Master Pharm i zwyżka notowań
- Utworzono: czwartek, 08, listopad 2018 05:52
Przed nami Master Pharm - istniejące od szesnastu lat przedsiębiorstwo, które projektuje i produkuje suplementy diety, preparaty spożywcze, kosmetyki i wyroby medyczne.
Chodzi w dużej mierze o produkcję kontraktową. To znaczy, że Master Pharm umożliwia swym klientom, a są nimi inne przedsiębiorstwa, outsourcing produkcji. Emitent posiada dwa zakłady produkcyjne, zajmuje się również marketingiem i consultingiem farmaceutycznym. Partnerami Master Pharm są m.in. takie firmy i marki jak Synoptis Pharma, Phyto Pharm, Polpharma, Adamed czy Takeda.
Tak prezentuje się (nieskomplikowana) struktura grupy kapitałowej:
Co do akcjonariatu podmiotu dominującego, to wygląda on tak:
Zerknijmy zatem na najnowsze rezultaty finansowe grupy kapitałowej. Są one widoczne w tej tabeli:
Przychody 9-miesięczne wzrosły w relacji rocznej o prawie 11 mln zł, do 52 mln zł. W istocie dynamika procentowa to 27 proc. - spora, trzeba przyznać.
Wynik operacyjny wzrósł z 4,97 mln zł do 9,36 mln zł, co przełożyło się na wzrost odpowiedniej marży z 12,12 proc. do 18 proc. Rentowność netto urosła z 9,3 proc. do 13,7 proc. Postęp dotyczy też oczywiście marży na poziomie EBITDA (ruch w górę z 15,8 proc. do 21,2 proc.).
Dane te robią dobre wrażenie, trzeba je więc zestawić jeszcze z pozycjami bilansowymi:
Majątek ma głównie charakter krótkoterminowy. Mowa o kwocie 51,1 mln zł - wobec 39,6 mln zł aktywów długoterminowych. Gotówki jest 7,74 mln zł. Kwota ta pokrywa więcej niż 4/5 zobowiązań krótkoterminowych, co można i należy uznać za nader wysoką wypłacalność natychmiastową. Jest tak pomimo faktu, że cash-flow za trzy kwartały był ujemny: pula pieniędzy się zmniejszyła.
Złota reguła bilansowa jest zachowana, to pozytywne. Wskaźnik płynności bieżącej stoi na poziomie 5,32 pkt, bardzo wysokim. Aż tak duża płynność nie jest konieczna, ale w każdym razie nie ma zagrożenia, że firmie zaszkodzą nagle zbyt duże i zbyt wymagalne długi.
Popatrzmy na wykres:
Przedwczoraj papiery ostro zyskały na wartości: sesja z 6 listopada przyniosła skok wyceny o 8,6 proc. Wczoraj akcje potaniały, ale bardzo delikatnie, o 0,23 proc. W każdym razie istotne jest to, że przebito opór w okolicach 4,15 zł - mimo że jeszcze parę sesji temu mogło się wydawać, iż cena pójdzie w dół, co sugerował nawet SMI.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 3791 gości