Co z Zastalem?

Zastal to przedsiębiorstwo o rozbudowanej działalności. Widać to choćby w opisie struktury grupy kapitałowej:

Segmenty Zastalu to najem nieruchomości, produkcja części motoryzacyjnych, handel maszynami oraz naprawa i remont silników. Rok temu wyglądało to trochę inaczej: w grę wchodziła działalność spedycyjna, produkcja metalowa czy działalność serwisowa. Wtedy w ciągu 9 miesięcy wygenerowano przychody na poziomie 44,6 mln zł. Teraz widzimy raptem 23 mln zł, w szczególności nie ma już praktycznie obrotów z najmu.

Spójrzmy zresztą na rezultaty skonsolidowane:

Ogólnie rzecz biorąc, wyniki poprawiły się r/r - mimo obniżki obrotów, a może właśnie dlatego. EBITDA dał marżę 5,2 proc., zaś straty operacyjna i netto znacznie się skurczyły. Widzimy np., że operacyjnie biznes był tylko 8 tys. zł poniżej zera, gdy w I - III kw. 2017 było to 2,53 mln zł.

Popatrzmy na bilans:

Majątek trwały pod koniec września opiewał na 41,3 mln zł. Znacznie się skurczył przez 9 miesięcy. Wyzbyto się znacznej części aktywów rzeczowych.

Majątek obrotowy był ostatnio wyceniany na 18,3 mln zł, z czego ok. połowę stanowił należności. Gotówki Zastal ma niestety bardzo mało: 245 tys. zł. Przez to wypłacalność natychmiastowa jest wybitnie niska: tylko 1 proc. To niedobrze. Rok temu było przynajmniej 7 proc.

Złota reguła bilansowa nie jest zachowana, niemniej grupa trochę się do niej zbliżyła, niejako przypadkiem. Udało się przez rok obniżyć ogólne zadłużenie: z 87 proc. pasywów do 59 proc. Płynność bieżąca z kolei spadła - z 1,6 pkt od 0,9 pkt.

Znów więc sytuacja Zastalu jest złożona i podobnie można podsumować trend zmian. Pewne rzeczy (zyski, zadłużenie, stosunek do złotej reguły, ROE i ROA za 9 miesięcy) poprawiły się, a inne - jak płynność i wypłacalność - osłabiły.

Akcjonariat Zastalu wygląda aktualnie tak:

Co do kursu na GPW, to jego wykres prezentuje się jak poniżej:

W lutym tego roku kreślono poziomy rzędu ok. 1 zł. W tym miesiącu notowania były już przy 0,22 zł. MACD wygenerował sygnał pro-zakupowy i kurs poszedł na północ, przekraczając 40 groszy. Za wcześnie jednak, by mówić o klarownym pokonaniu trendu. Możliwe, że to tylko korekta w generalnej tendencji.

Adam Witczak