Wysokie rentowności T-Bull

Spółka T-Bull to firma z branży gier komputerowych. Produkuje gry na urządzenia mobilne w modelu free to play (F2P), co oznacza, że aplikacja oferowana jest zasadniczo za darmo, natomiast przychody i zyski generowane są dzięki reklamom oraz sprzedaży dodatków do rozgrywek.

Z najnowszego raportu okresowego dowiadujemy się, iż skumulowana liczba ściągnięć gier firmy T-Bull przekroczyła już 366 milionów. W październiku 2018 średnia dzienna liczba pobrań wynosiła 268 tys.

Jak się zarabia na tym biznesie? Ano, tak:

To wyniki z pierwszych 9 miesięcy lat 2017 i 2018. To, co od razu zwraca uwagę, to wysokie rentowności. Firma pracuje przy niskich kosztach, dzięki czemu marża brutto na sprzedaży w tym roku wyniosła (jak na razie) 70,2 proc. Rok temu była jeszcze wyższa (80 proc.).

Co ciekawe, kwota EBITDA tak rok temu, jak i teraz przebiła sumę przychodów, np. teraz było to 6,2 mln zł, czyli 114,2 proc. obrotów. Przypomnijmy, że EBITDA to zysk operacyjny powiększony o amortyzację.

Zarobek na czysto wyniósł teraz 2,46 mln zł, co oznaczało rentowność 45,3 proc. To bardzo dobry wynik, jakkolwiek w analogicznym okresie 2017 było to prawie 60 proc.

Zerknijmy na bilans, przy czym zobowiązania formalnie podajemy bez rezerw i rozliczeń międzyokresowych, acz na tych pozycjach i tak nic właściwie nie było.

Aktywa trwałe pod koniec września 2018 opiewały na 17,1 mln zł, obrotowe na 1,71 mln zł. W tych drugich znaczną część stanowiły środki pieniężne, pokrywające (w kwocie 593,5 tys. zł) 23 proc. zobowiązań krótkoterminowych. To niezła, a może i całkiem przyzwoita wypłacalność natychmiastowa. Łagodzi ona obraz, jaki daje nam ogólny wskaźnik płynności bieżącej, który sam w sobie jest niestety niski: 0,66 pkt. Znacznie spadł r/r, bo we wrześniu 2017 notowano ponad 2 pkt. Od tego czasu majątek obrotowy co prawda wzrósł, ale jeszcze bardziej wzrosły zobowiązania krótkoterminowe.

Z drugiej strony, nie można powiedzieć, by ogólne zadłużenie było wysokie: to tylko 18 proc. sumy bilansowej. Poza tym T-Bull jest bardzo blisko wypełnienia złotej reguły bilansowej, co cieszy.

Ostatnia rzecz to wykres kursu:

Tutaj przez długi czas mieliśmy trend spadkowy. Pod koniec I kw. 2018 kurs wznosił się jeszcze powyżej 100 zł, ale od września mamy konsolidację, która od doły ograniczona jest niewiele ponad poziomem 20 zł, a u góry z grubsza przy 40 zł, nawet niżej. Sytuacja jest teraz w miarę stabilna.

Adam Witczak