Lubawa i częściowo stracony kontrakt

Lubawa zaprezentowała raczej mało optymistyczny komunikat. Jeden ze zleceniodawców odstąpił (częściowo) od umowy z emitentem. Chodzi o Wojskowy Ośrodek Farmacji i Techniki Medycznej w Celestynowie.

Otóż ów Ośrodek odstąpił od kontraktu (który podpisano w lipcu 2016) w zakresie opiewającym na 904 tys. zł brutto. Powodem decyzji zamawiającego było, jak czytamy, "przekroczenie terminów na realizację uprawnień gwarancyjnych zawartych w ogłoszeniu reklamacyjnym z dnia 31 października 2018".

Tymczasem Lubawa uważa owo odstąpienie za bezskuteczne i bezprzedmiotowe, choćby dlatego, że: "kwestionowany przedmiot umowy, od czasu jego dostarczenia tj. od listopada 2016 r., użytkowany był bez przeszkód przez użytkownika końcowego, a podnoszona niezgodność, w ocenie Emitenta, nie wpływa na wartość użytkową przedmiotu umowy". Tym przedmiotem jest PPMP1 - polowa placówka medyczna poziomu pierwszego. Nie można wykluczyć, że Ośrodek podejmie analogiczne ruchy w kontekście pozostałych sześciu PPMP1.

Przypomnijmy, czym zajmuje się Lubawa. Firma produkuje parasole, przedsionki do przyczep kempingowych, tkaniny techniczne i dekoracyjne, namioty czy wyposażenie dla różnego rodzaju służb mundurowych. Na tę ostatnią kategorię składają się m.in. kamizelki kuloodporne, kombinezony ochronne, łodzie pneumatyczne i sprzęt pożarniczy.

Skonsolidowane wyniki półroczne i 9-miesięczne z lat 2013 - 2018 widzimy poniżej:

Przychody za 9 miesięcy roku 2018 to 172,4 mln zł. Niewiele różnią się one od kwoty wygenerowanej rok wcześniej, acz formalnie nastąpił lekki wzrost. Z drugiej strony, obroty te były wyraźnie niższe niż w analogicznych okresach lat 2014 - 2016.

Zyski spadły r/r. Ściślej, EBITDA zmienił się zupełnie nieznacznie, pozostając przy 16 mln zł, zysk operacyjny spadł o 12,2 proc., a wynik netto zszedł do 43 proc. kwoty z I - III kw. 2017.

Uzyskane marże (EBITDA 9,3 proc., operacyjnie 3,7 proc., netto 1,1 proc.) były gorsze niż rok wcześniej i wyraźnie słabsze od półrocznych. Widzimy przy tym, że trzeci trymestr 2018 przyniósł grupie Lubawa straty, a to niepokojące.

Popatrzmy teraz na bilans:

Aktywa trwałe pod koniec września 2018 opiewały na 244,2 mln zł, obrotowe na 149,2 mln zł. Kapitał własny wyceniany jest na 213,7 mln zł. Po stronie pasywów 46 proc. to zobowiązania - jest to zupełnie normalny stan (przy czym zadłużenie ma charakter w głównej mierze krótkoterminowy).

Ogólny wskaźnik płynności bieżącej to 1,15 pkt, jest raczej niski, choć formalnie majątek trwały przewyższa zobowiązania krótkoterminowe. Złota reguła nie jest spełniona: kapitał własny równoważy 87 proc. majątku trwałego, a nie cały.

Mało w Lubawie gotówki: 2,42 mln zł. To mniej niż 30 września 2017 i mniej niż w finale czerwca 2018. Wypłacalność natychmiastowa oscyluje przy 2 - 3 proc., zatem niewątpliwie jest niska.

Sprawy nie wyglądają oczywiście tragicznie, ale parę faktów niepokoi: mała kwota gotówki, niska płynność, straty w trzecim kwartale.

Zerknijmy na wykres:

Notowania biegną w trendzie, a nawet kanale zniżkującym. Latem kurs był niewiele poniżej 0,90 zł, teraz to ok. 0,60 zł. Nie widać na razie klarownych sygnałów, które sugerowałyby, że trend się odwróci w niedalekiej przyszłości. Można mieć jedynie nadzieję, iż linia 60 groszy przetrwa jako wsparcie.

Adam Witczak