Czas na Stelmet - wyniki roczne
- Utworzono: środa, 30, styczeń 2019 17:12
Stelmet to przedsiębiorstwo, które produkuje elementy drewnianej architektury ogrodowej. Są to przede wszystkim różne płoty, bariery, wieżyczki, altany czy bramy. Są one montowane np. w parkach, ogródkach działkowych czy na tarasach.
Firma ma cztery duże zakłady produkcyjne oraz dwa towarzyszące. Cały biznes działa jako grupa kapitałowa, a jej struktura jest taka:
Przedsiębiorstwo zakończyło ostatni rok obrotowy 31 października 2018 i właśnie ukazał się raport za ów okres.
We wstępie, sygnowanym przez prezesa Stanisława Bieńkowskiego, czytamy m.in., że w roku owym firma powróciła na ścieżkę wzrostu przychodów i zysku EBITDA, a to właśnie ten wskaźnik zarząd postrzega jako główny miernik efektywności biznesu.
W styczniu 2018 uruchomiono produkcję w nowym zakładzie pelletu w Grudziądzu. Głównym źródłem obrotów jest jednak nadal DAO, tj. drewniana architektura ogrodowa. Dała ona blisko 4/5 przychodów za rok 2017/2018. Czytamy niestety, iż wysoki popyt na DAO w Wielkiej Brytanii i Europie kontynentalnej zaczął się później niż zazwyczaj, a to z powodu pogody.
W każdym razie finalne skonsolidowane rezultaty wyglądały jak poniżej:
Przychody wyniosły 553,02 mln zł, co oznacza, że r/r wzrosły o 2,8 proc. Wynik operacyjny zwiększył się o 32 proc., czyli prawie o 1/3. Niestety, wymownie skurczył się zysk netto, schodząc z 19,42 mln zł do 9,58 mln zł. W ten sposób odpowiednia rentowność obniżyła się z 3,6 proc. do 1,7 proc.
Zerknijmy na bilans:
Otóż aktywa trwałe pod koniec września 2018 opiewały na 521,7 mln zł, natomiast obrotowe wyceniano na 294,6 mln zł. Pierwsze w relacji rocznej wymownie się obniżyły, drugie natomiast wzrosły.
Pula środków pieniężnych jest mniej więcej taka jak 30 września 2017, to ok. 70 mln zł. Wypłacalność natychmiastowa pozycjonuje się wysoko, to teraz 44 proc. Dobra jest też ogólna płynność bieżąca: 1,86 pkt.
Zadłużenie można uznać za normalne: 43 proc. pasywów. Pozytywne jest, iż zobowiązania te są przede wszystkim długoterminowe. Widzimy też, że Stelmet co prawda odbiega od złotej reguły bilansowej, ale nieznacznie.
Warto popatrzeć na to, co się dzieje na wykresie:
Notowania biegną w dość wąskiej konsolidacji na niskich poziomach. O ile wiosną 2018 kreślono jeszcze poziomy rzędu ok. 15,70 zł, o tyle od października wszystko dzieje się w zasadzie poniżej 8 zł. Na przełomie października i listopada akcje sprzedawano nawet po 6,60 - 7,20 zł. Najnowszy sygnał SMI jest pro-zakupowy, ale nie wygląda na to, by wynikało z niego wejście w trend wzrostowy.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5734 gości