Baltona i przychody styczniowe
- Utworzono: poniedziałek, 11, luty 2019 08:38
Baltona to przedsiębiorstwo, którego dzieje sięgają czasów PRL-u - i to wczesnego. Tradycja jest więc długa. Biznes przetrwał burzliwy czas początków kapitalizmu i istnieje nadal. Akcjami spółki handlowano przez kilka lat na NewConnect, a teraz są one obecne na głównym parkiecie GPW.
Do przełomu sierpnia i września wykres krążył w rejonie 4 - 5 zł, w formie konsolidacyjnej. Później jednak doszło do wybicia notowań i cena weszła na wyższe poziomy. W styczniu rozgrywano maksima rzędu 10,70 zł. Teraz mamy ok. 10 zł. Od października aktywna jest linia wzrostowa.
Tak wygląda grupa kapitałowa Baltona:
Spójrzmy na wyniki grupy za trzy pierwsze kwartały roku 2018:
Obrót 9-miesięczny to 362,3 mln zł. W relacji rocznej odnotowano wymowny wzrost - o 29 proc. Wyniki trochę jednak spadły, np. operacyjny zszedł z 2,51 mln zł do 2,44 mln zł. To obniżyło odpowiednią marżę z 0,89 proc. do 0,67 proc. Rentowność netto zeszła z 0,62 proc. do 0,46 proc.
Ogólnie rzecz biorąc, Baltona pracuje przy dość niskich rentownościach, ale w latach 2015 - 2016 owe 9-miesięczne marże były w miarę niezłe. Teraz jest gorzej.
Taki był bilans:
Pod koniec września 2018 mogło niepokoić zadłużenie grupy Baltona. Zobowiązania stanowiły 94 proc. pasywów, co dawało 14,8 pkt jako zadłużenie kapitału własnego. To bardzo niepokojące: szczególnie przy niskiej płynności bieżącej, wynoszącej jedynie 0,91 pkt.
Wypłacalność natychmiastowa spadła z 24 proc. (stan na dzień 30 września 2017) do 14 proc. Cash-flow za ten czas był co prawda dodatni, gotówki przybyło, ale zarazem silnie wzrosły zobowiązania krótkoterminowe (z 52 mln zł do 107 mln zł). Zobowiązania długoterminowe też się zwiększyły.
Baltona nie spełnia złotej reguły bilansowej. To negatywny stan rzeczy. Kapitał własny równoważy raptem 16 proc. aktywów trwałych.
Mamy już i nowsze informacje o wynikach, ale tylko częściowe. Zarząd podał, że skonsolidowane przychody grupy Baltona za styczeń 2019 wyniosły 39,8 mln zł, a to znaczy, że r/r wzrosły o 31 proc. W sklepach typu travel retail obrót zwiększył się o 46 proc., do 32,75 mln zł. W gastronomii nastąpił spadek o 12 proc., do 1,77 mln zł, w B2B przychody skurczyły się o 10 proc., do 5,3 mln zł. Widzimy, swoją drogą, że kluczowe dla przychodów są właśnie sklepy.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5765 gości