North Coast da 20 groszy na akcję

Było to prawdopodobne, a teraz jest już pewne - na tyle, na ile cokolwiek jest w życiu pewne. North Coast rzeczywiście wypłaci w tym roku 640 tys. zł dywidendy, tj. 20 groszy na akcję. Dniem praw będzie 25 września, dniem wypłaty 29 listopada. Tak ustaliło obradujące wczoraj ZWZ.

Przypomnijmy, że North Coast to grupa kapitałowa złożona z dwóch spółek: North Coast S.A. i zależnej firmy Latteria Tinis sp. z o.o. Podmiot dominujący importuje i dystrybuuje markowe produkty spożywcze, w szczególności z Włoch. Oferta to więcej niż tysiąc pozycji, są to np. sery, makarony, oliwa, wina, kawa, ryż, słodycze, wędliny, mąka czy konserwy. Towary te dzielą się na cztery grupy: produkty suche, produkty świeże, produkty mrożone i wreszcie - napoje. Sprzedawane są one do hipermarketów, dyskontów, małych sklepów i do hoteli oraz restauracji.

Latteria Tinis sp. z o.o., spółka zależna, zajmuje się przetwórstwem mleka i produkcją serów, a poza tym sprzedażą wyrobów mleczarskich oraz tłuszczów. Produkcja prowadzona jest zazwyczaj w formacie marek własnych sieci handlowych.

W pierwszych trymestrach lat 2017 - 2019 wyniki grupy North Coast wyglądały jak poniżej:

W najnowszym okresie grupa wygenerowała przychody w kwocie 44,91 mln zł. W relacji rocznej powiększyły się one o 5,9 proc. Zysk operacyjny wzrósł imponująco, bo 14-krotnie. Skutkiem był skok odpowiedniej rentowności z 0,46 proc. do 6,15 proc.

Marża brutto na sprzedaży poprawiła się z 20,40 proc. do 24,42 proc., a na poziomie netto dostrzec można przeskok ze straty (i ujemnej marży) do zysku wynoszącego 2,10 mln zł. Finalna rentowność na czysto to 4,7 proc.

Tak wygląda teraz wykres kursu:

Niestety, trend jest spadkowy - choć fakt, że notowania dobiły do wsparcia na 4,50 zł może budzić zainteresowanie tych, którzy chcieliby tanio kupić walory. Wczesną wiosną, po uprzednim trendzie wzrostowym, rozegrano opór na 6 zł, potem przyszło przesilenie. Jeśli linia 4,50 zł mimo wszystko pęknie, to kurs spadnie nawet i do 4,26 zł. Z drugiej strony, przebicie 5 zł byłoby wymownym sygnałem poprawy. 

Adam Witczak