Es-System i 105 milionów przychodów

Es-System działa od 1990 roku. Zajmuje się całościowymi realizacjami oświetleniowymi. Oprawy i systemy emitenta montowane były w takich miejscach jak np. Muzeum Historii Żydów Polskich, lotnisko Changi w Singapurze, opera w Oslo, Panorama Racławicka, krakowskie Sukiennice, Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku, galeria Europa Passage w Hamburgu czy galeria Skyline Plaza we Frankfurcie. Ogólnie rzecz biorąc, witryna spółki wymienia 162 realizacje.

Spójrzmy na wyniki półroczne o charakterze skonsolidowanym:

Przychody za 6 pierwszych miesięcy roku 2019 wyniosły 105,08 mln zł. W relacji rocznej był to wzrost o 15 proc. Zyski też się poprawiły - i to wystarczająco, by wzrosły odpowiednie rentowności.

I tak np. wynik operacyjny zwiększył się z 3,95 mln zł do 5,61 mln zł, co przełożyło się na wzrost marży z 4,32 proc. do 5,34 proc. Netto uzyskano 4,84 proc. wobec 4,21 proc. rok wcześniej. Finalny zysk to 5,08 mln zł.

Drugi wątek to pozycje bilansowe:

Suma bilansowa przedsiębiorstwa to blisko 200 mln zł, przy czym w pasywach 28 proc. to zadłużenie. Z kolei ponad 1/3 zobowiązań ma charakter długoterminowy.

Aktywa trwałe w finale czerwca wyceniano na 79,62 mln zł, obrotowe na 119,5 mln zł. Wskaźnik płynności bieżącej na poziomie 3,34 pkt jest wysoki, podobnie jak 62-procentowa wypłacalność natychmiastowa. Złota reguła bilansowa jest spełniona. ROE i ROA za półrocze wyniosły 3,67 proc. i 2,84 proc., były zatem wyraźnie lepsze niż rok temu.

Ostatnia rzecz to wykres kursu:

Poziom oporu to 2,50 zł. Był on testowany w sierpniu, potem mieliśmy lekkie zejście, w szczególności do 2,34 zł. Ogólnie wykres jest nieco wyżej niż wiosną i wczesnym latem, gdy poruszał się w konsolidacji. SMI dał sygnał pro-zakupowy, który zrealizowano w tym miesiącu. Nowego jeszcze nie ma, acz można się spodziewać, że kolejny będzie pro-sprzedażowy.

Adam Witczak