Radpol i lepsze rentowności

Radpol posiada cztery zakłady produkcyjne: w Człuchowie, Kolonii Prawiedniki k. Lublina, Ciechowie k. Środy Śląskiej tudzież w Ostrowie Wielkopolskim. W Człuchowie produkowane są wyroby termokurczliwe i osprzęt kablowy, w Kolonii Prawiedniki rury do przesyłu wody i gazu tudzież innych mediów. W Ciechowie wytwarza się elektroenergetyczne izolatory porcelanowe, zaś w Ostrowie Wielkopolskim - napowietrzne linie przesyłowe.

Jest to więc biznes z obszaru przemysłowych tworzyw sztucznych. Spójrzmy na wyniki półroczne:

Przychody za 6 pierwszych miesięcy 2019 roku wyniosły 78,4 mln zł. To było 96,4 proc. obrotów wypracowanych rok wcześniej.

Wynik na poziomie EBITDA wzrósł solidnie: na tyle, iż jego marża podniosła się z 7,10 proc. do 9,6 proc. Rentowność operacyjna wzrosła z 3,40 proc. do 5,11 proc. Wygenerowano 4 mln zł zysku na tym poziomie. Marża netto podniosła się z 1,18 proc. do 3,20 proc. Zysk wyniósł 2,50 mln zł.

Zarówno rok temu, jak i teraz, wyniki półroczne były znacznie lepsze niż w analogicznych okresach lat 2016 i 2017.

Spójrzmy na bilans:

Ostatnio majątek trwały opiewał na 109,55 mln zł, obrotowy na 83 mln zł. Notowano 1,18 pkt jako wskaźnik płynności bieżącej: w relacji rocznej i półrocznej wskaźnik ten spadł i jest raczej niski, ale spełnia teoretyczne minima.

Wypłacalność natychmiastowa też nie jest duża, niemniej np. w porównaniu z czerwcem 2018 wzrosła - z 2 proc. do 6 proc.

Złota reguła bilansowa nie jest zachowana, niemniej kapitał własny pokrywa dużą część aktywów trwałych, tj. 87 proc. Ogólny poziom zadłużenia to z kolei 51 proc. aktywów (pasywów), jest więc dość standardowy. 72 proc. zobowiązań miało charakter bieżący.

ROE i ROA wyniosły 2,70 proc. i 1,43 proc. Były lepsze niż rok temu. Liczymy te wskaźniki jako ilorazy zysku netto za dany okres i pozycji bilansowych z końca roku poprzedniego.

Ogólne wrażenie jest niezłe: na pewno r/r poprawiły się kwoty zysków i odpowiadające im rentowności, a wskaźniki bilansowe nie są złe, nawet jeżeli nie są rewelacyjne. Tym niemniej trend na wykresie jest spadkowy:

Ten trend jest zniżkowy już od dawna. Pod sam koniec kwietnia rozegrano opór (maksimum) na 1,60 zł. Potem było przesilenie i powstała tendencja spadkowa. Schodziliśmy już do 1,10 zł, a jeśli teraz mamy 1,20 - 1,24 zł, to należy to uznać tylko za małą, wstępną korektę. Wymowne byłoby dopiero mocne przebicie 1,30 zł.

Adam Witczak