Erbud na plusie

Zarząd Erbudu uważa, że początek roku 2019 był bardzo dobry w budownictwie, ale czerwiec przyniósł wyhamowanie aktywności, co można tłumaczyć m.in. wysokością temperatur. Spadek produkcji budowlano-montażowej wyniósł 0,7 proc., a to był najgorszy wynik od lutego 2017. Dotyczyło to szczególnie budowy budynków i robót specjalistycznych.

Erbud zwraca też uwagę na fakt, że według ostatnich odczytów wskaźnik portfela zamówień w budowlance zaczyna ulegać pogorszeniu - wynik z czerwca 2019 to 5,5 pkt w porównaniu z 12,4 pkt rok wcześniej.

Spójrzmy zatem na skonsolidowane wyniki finansowe Erbudu za pierwsze półrocze 2019 na tle lat ubiegłych, od 2013:

Przychody półroczne to 1,2 mld zł. W relacji rocznej wzrosły o niemal 1/4. Pozytywne jest niewątpliwie to, że w miejscu strat pojawiły się zyski. I tak np. tam, gdzie mieliśmy 40,44 mln zł straty operacyjnej, teraz widnieje 25,37 mln zł zysku. Wynik netto to 16,15 mln zł, co daje rentowność 1,35 proc. na plusie wobec 3,12 proc. na minusie rok wcześniej.

Zerknijmy na aktywa i pasywa:

Pod koniec czerwca grupa miała aż 1,01 mld zł aktywów obrotowych. Z tego ok. połowa to należności z dostaw i usług, a np. 109,83 mln zł to gotówka. Taka kwota gotówki równoważy 14 proc. zobowiązań krótkoterminowych. To nieprzesadnie wysokie pokrycie, biorąc pod uwagę, że ogólne zadłużenie jest w 86 proc. bieżące, a zarazem zobowiązania jako całość to aż 4/5 pasywów. To dość wysoki poziom. Ogólny wskaźnik płynności bieżącej jest raczej średni: 1,26 pkt. Za pozytyw wypada uznać spełnianie złotej reguły przez firmę.

Kurs akcji to obecnie 11,55 zł od sztuki. Pod koniec lipca i na początku sierpnia kreślono ok. 13,60 zł jako opór, potem wycena spadła, nawet do ok. 11,10 zł. Teraz jest nieco wyżej, acz np. sesja wczorajsza była spadkowa: -3,75 proc.

Adam Witczak