EC Będzin i wyniki gorsze niż rok temu

Elektrociepłownia Będzin to jeden z głównych dostawców ciepłej wody, ogrzewania i ciepła technologicznego na obszarze Zagłębia Śląsko-Dąbrowskiego.

Tak prezentuje się akcjonariat tego biznesu (według informacji ze strony internetowej):

Spójrzmy w takim razie na wyniki Będzina za pierwsze półrocze i drugi kwartał roku 2019 wraz z danymi porównawczymi:

Przychody za półrocze to 110,91 mln zł. W relacji rocznej wzrosły mocno, bo o 16,1 proc. Tym niemniej - a może właśnie dlatego - zyski uległy redukcji. Zysk operacyjny spadł do mizernej sumy 99 tys. zł, zaś netto wygenerowano stratę w kwocie 7,41 mln zł. To równowartość 6,7 proc. obrotów.

Co gorsza, w samym drugim trymestrze wyniki były już wybitnie ujemne, włącznie z poziomem EBITDA. Ostateczna ujemna rentowność netto za ten okres to -34,60 proc.

W wyniku półrocznym mamy m.in. 11,73 mln zł odpisu aktualizującego, który osłabił wynik operacyjny. Przychody zwiększyły się, jak pisaliśmy, o 16 proc. - ale zużycie materiałów i energii o ponad 1/3, a wynagrodzenia pracowników o 41 proc. W dodatku znacznie spadły r/r przychody finansowe, gdy koszty finansowe pozostały na zbliżonym poziomie.

Zerknijmy na aktywa i pasywa:

Aktywa całego przedsiębiorstwa, skonsolidowane, to 586 mln zł. Majątek trwały to 407 mln zł, przy czym główna pozycja to majątek rzeczowy, spore są też należności leasingowe. W części obrotowej dominują również należności leasingowe, do tego jest np. 48,6 mln zł zapasów i - jak widzimy - 17,73 mln zł gotówki. Ta gotówka pokrywa 9 proc. zobowiązań krótkoterminowych. To raczej skromne pokrycie, szczególnie że wskaźnik płynności bieżącej (ogólny) jest poniżej 1 pkt.

Złota reguła bilansowa nie jest spełniona, a ogólne zadłużenie EC Będzin wypada uznać za dość wysokie: 72 proc. sumy bilansowej i 2,56 pkt jako zadłużenie kapitału własnego.

Spójrzmy na wykres kursu:

Wiosną testowano jeszcze opór na 26 zł. Od tego czasu mamy trend, a ostatnio nawet kanał, o wyraźnym charakterze spadkowym. Niedawno notowania zbliżyły się do 14 zł. Zapewne dopiero ponad linią 18 zł moglibyśmy mówić o poprawie sytuacji, ale na taki ruch się na razie nie zanosi.

Adam Witczak