Bowim - na razie dane jednostkowe

Co z kursem Bowimu? - pytaliśmy blisko rok temu, w listopadzie roku 2018. Wtedy za jedną sztukę dawano 2,94 zł. Teraz to 1,75 zł.

1,52 zł - to dołek z sierpnia 2019. Później notowania się trochę podniosły, rozegrano opór na 2,04 zł, ale wyżej nie udało się pójść.

Tymczasem Bowim przedstawił wstępne wyniki za III kwartał 2019. Bardzo wstępne, bo dotyczące tylko jednostki dominującej (a przecież cały ten biznes to grupa kapitałowa). Przypomnijmy zresztą: Bowim definiuje się jako "jeden z głównych dystrybutorów stali na polskim rynku". Chodzi o stal węglową, produkowaną zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Firma obsługuje ok. 3,5 tysiąca klientów z różnych branż.

Okazuje się, że jednostkowe przychody netto za sam III kw. 2019 wyniosły 360,48 mln zł, tj. r/r wzrosły o 15,11 mln zł - czyli o 4,4 proc., jak wynika z prostego przeliczenia. Wzrost ten był, jak czytamy, "następstwem właściwego wykorzystania sytuacji rynkowej w zakresie pozyskiwania nowych rynków zbytu oferowanych wyrobów hutniczych".

Mamy jednak w komunikacie także dość asekuracyjną - a może po prostu niepokojącą? - uwagę: "zmiana wyniku finansowego netto wynika z utrzymujących się od czwartego kwartału 2018 r. niekorzystnych zmian cen wyrobów hutniczych".

Zmiana - na gorsze. Jednostkowy wynik operacyjny spadł z ponad 8 mln zł do 4,85 mln zł, czyli do 60 proc. poprzedniej kwoty. Wynik netto skurczył się jeszcze bardziej: o 2,60 mln zł, do skromnej, zgoła symbolicznej kwoty 33 tys. zł.

Według terminarza zaprezentowanego w styczniu, skonsolidowany, całościowy raport finansowy Bowim za I - III kw. 2019 ukaże się 28 listopada 2019 roku.

Adam Witczak