Dino Polska przed nami
- Utworzono: czwartek, 07, listopad 2019 20:28
Pod koniec września 2019 sieć Dino składała się z 1113 sklepów na terenie całego kraju. Warto odnotować, czym zresztą spółka szczyci się w raporcie za trzy pierwsze kwartały 2019, iż w ciągu trzech lat (tj. od 30 września 2016) wspomniana liczba wzrosła o 524, czyli o prawie 90 proc. A zatem, w przybliżeniu: niemal dwukrotnie.
Jak to ujęto: "Dino Polska kontynuuje szybki rozwój swojej sieci, konsekwentnie wyszukując lokalizacje pod nowe sklepy". Strategia firmy jest oparta "na standardowym projekcie sklepu dysponującego miejscami parkingowymi dla klientów i zaopatrywanego w każdy dzień tygodnia (z wyjątkiem niedziel) w produkty świeże". Większość sklepów ma powierzchnię sali sprzedaży ok. 400 metrów kw. Każdy sklep ma ok. 5 tys. pozycji asortymentowych oraz stoisko mięsne. Model biznesowy "jest w wysokim stopniu skalowalny". Sieć logistyczna oparta jest na "czterech centrach dystrybucyjnych" i sieci transportu.
Firma ma zamiar nadal zwiększać liczbę sklepów, zwiększać przychody i poprawiać rentowność. A wyniki skonsolidowane za trzy pierwsze kwartały 2019 wyglądały tak:
Przychody Dino Polska za badany okres to 5,52 mld zł, co oznacza wzrost w stosunku do roku poprzedniego o prawie 31 proc. Poprawił się też zyski, a ich dynamika przebiła dynamikę obrotów, czego widomym rezultatem jest poprawa odpowiednich rentowności. Owszem, ta poprawa nie była duża (vide skok marży brutto na sprzedaży z 23,8 proc. do 24,3 proc. czy ruch marży netto z 4,9 proc. do 5,1 proc.) - ale jednak wystąpiła. W szczególności uzyskane rentowności były lepsze niż np. te z I kw. 2019.
Spójrzmy na bilans:
W finale III kw. 2019 grupa miała 3 mld zł aktywów trwałych i 758 mln zł obrotowych. Te pierwsze wzrosły o 37 proc., te drugie o 31,1 proc. Kapitał własny też się zwiększył, a ogólne zadłużenie pozostało na poziomie 60 proc. sumy bilansowej. Ma ono w dużej mierze charakter długoterminowy, co jest pozytywne.
Grupa Dino Polska nie spełnia złotej reguły - i to akurat pewien mankament, przynajmniej w teorii. Wypłacalność natychmiastowa wyniosła 13 proc. - zatem r/r wzrosła (acz cash-flow 9-miesięczny był ujemny i w relacji do grudnia 2018 wypłacalność spadła). Przypomnijmy, że wypłacalność natychmiastową definiujemy jako pokrycie zobowiązań krótkoterminowych środkami pieniężnymi.
Zwroty z kapitału (ROE) i aktywów (ROA) liczymy jako ilorazy zysku za dany okres (np. za rok czy 9 miesięcy) i pozycji bilansowej z końca poprzedniego roku kalendarzowego. Daje to 23,3 proc. i 7,5 proc. za I - III kw. 2019, czyli ROE nieznacznie wzrósł, ROA nieco spadł.
Na koniec prezentujemy wykres kursu akcji:
Ogólny obraz to w zasadzie trend wzrostowy. Wczesnym latem czy też późną wiosną 2019 wykres spadł w rejon 120 zł, ale zaraz potem przyszło odbicie. W rejonie 160 zł jest opór, którego od wakacji nie pokonano mimo wielu prób. Ostatnia próba była nieco słabsza, a po niej przyszła przecena, w ślad za pro-sprzedażowym sygnałem oscylatora RSI. Najnowszy notowany kurs to 157,80 zł.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2469 gości