Co dalej z TVN?

Dnia 21 listopada 2012 r. Raiffeisen wydał rekomendację „kupuj” dla  akcji TVN-u przy cenie rynkowej 7,62 zł,  cenę docelową ustalając zaś na poziomie 8,65 zł. To jedyna tak optymistyczna rekomendacja dla spółki w ostatnim czasie. Czy faktycznie powinniśmy patrzeć na przyszłość rodzimego gigan­­ta medialnego ze spokojem?

Gdy w 1997 roku Mariusz Walter wspólnie z Januszem Wejchertem kupili stację TVN i przyłączyli ją do swojego holdingu, chyba nikt nie spodziewał się aż takiego sukcesu w kolejnych latach.  Takie programy jak „Milionerzy”, „Agent”, „Big Brother” a przede wszystkim wieczorne „Fakty” były motorem napędowym  ciągłego wzrostu oglądalności stacji. Nie umknęło to uwadze inwestorów (również zagranicznych) i dlatego 7 grudnia 2004 roku TVN zadebiutowało na Giełdzie Papierów Wartościowych.

Dziś, tj. 29 listopada 2012 r., akcje TVN-u są notowane po 7,76 zł i od ponad dwóch tygodni ich cena systematycznie rośnie. Ma to związek z dużą zmianą w zarządzie spółki w dniu 12 listopada br. Pojawiło się w nim pięciu nowych członków tj. Edward Miszczak (odpowiedzialny za programy rozrywkowe), Adam Pieczyński (programy informacyjne), Piotr Tyborowicz (odpowiedzialny za sprzedaż), Piotr Korycki (kontroling biznesowy) oraz Maciej Maciejowski, który zajmie się rozwojem biznesu.

Jeśli zaś chodzi o kondycję finansową spółki, to w raporcie skonsolidowanym za  III Q 2012 roku TVN zanotował zysk netto na poziomie 4,446 mln zł. To duża zmiana w porównaniu z poprzednim kwartałem i stratą netto 329,796 mln zł. Spółka zaciska pasa i już zapowiedziała podwyżkę cen reklam, które w grudniu będą średnio o 13 proc. droższe niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. Grupa zanotowała pierwszy od dwóch kwartałów spadek przychodów do prawie 311 mln zł (mniej o 7,4% w porównaniu z trzecim kwartałem 2011 roku). Trzeba zaznaczyć jednak, że jest to reguła nie tylko dla TVN-u, ale i dla wszystkich telewizji, gdyż raport za trzeci kwartał obejmuje okres wakacyjny, który jest najmniej dochodowy dla tej branży w całym roku. Kilka innych wskaźników  wraz z  porównaniem grupy TVN do giełdowej konkurencji z branży medialnej zawiera poniższa tabela:

W porównaniu wzięto pod uwagę wszystkie spółki z branży medialnej notowane na GPW z wyjątkiem spółek ATM, MUZA, POINT GROUP, INTERNET GROUP – z uwagi na straty na poziomie operacyjnym, toczące się postępowanie upadłościowe (INTERNET GROUP) oraz nieporównywalną skalę działalności  (MUZA, POINT GROUP).

Wysoki wskaźnik C/ZO (20,48) wskazuje na to, że cena akcji TVN-u  jest wysoka, zwłaszcza w porównaniu do tego samego wskaźnika obliczonego dla drugiego wielkiego gracza na rynku medialnym w Polsce, tj. Cyfrowego Polsatu (C/ZO = 12,74). Może to wskazywać na przewartościowanie akcji.

Czy zatem optymizm inwestorów jest wskazany, zwłaszcza biorąc pod uwagę kryzys, jaki przechodzi telewizja w ogóle? TVN dobrze zareagowała na zmianę potrzeb swoich odbiorców i z platformy stricte telewizyjnej stała się platformą multimedialną. Bogaty serwis VOD dostępny zarówno na komputerach stacjonarnych, jak i urządzeniach przenośnych spotkał się z dużym zainteresowaniem i dobrym przyjęciem ze strony widzów. Oglądalność stacji jest ciągle wysoka i z niewielką stratą plasuje się za TVP1 i Polsatem. Czy dobre wyniki TVN-u znajdą swoje odbicie we wzroście akcji? Być może, należy jednak uwzględnić  bardzo wysoki wskaźnik C/ZO oraz gruntowną zmianę zarządu spółki.

Wojciech Kiermacz