Warszawa wciąż słaba
- Utworzono: wtorek, 28, czerwiec 2011 18:32
Kiedy bowiem dziś rano okazało się, że indeksy amerykańskie urosły o około 1%, giełdy w Azji poszły w górę ich śladem, za wyjątkiem Seulu, to nastroje w Warszawie były kiepskie. WIG20 otworzył się w strefie 2770-2778 pkt. i zaczął się powoli obsuwać. Przebite wczoraj wsparcie podziałało teraz jako opór. W połowie dnia sięgnął 2665 pkt. Spośród publikowanych dziś danych makro większość okazała się zgodna z oczekiwaniami i nie miała wpływu na zmianę nastrojów. O 16-tej podano indeks zaufania konsumentów - Conference Board 58.5pkt. (Oczek. 60.5). Dane gorsze, ale również nie miały wpływu. Od połowy sesji WIG20 dźwigał się systematycznie. Giełdy USA, które wystartowały o 15:30 kontynuowały wczorajszy wzrost, dając już efekt solidnego odbicia. Pod ich wpływem WIG20 sięgnął krótko przed 17-tą -2790 pkt. Ostatnie 3 kwadranse niedźwiedzie stłamsiły nieco wzrost. Zamknięcie wypadło na 2782 pkt. czyli ciut poniżej oporu.
Obroty na sesji były niewielkie, co nie powinno dziwić wobec niewielkiej zmienności. Warto zauważyć jednak, że obroty na wczorajszej sesji były jeszcze nieco niższe. Ten fakt musi już zastanawiać, bowiem wczorajsza zmienność była duża – w trakcie dnia WIG20 dołował nawet o 2 proc i wyszedł na koniec sesji na zaledwie –0,5 proc. Czyżby chodziło o wyłapanie stop-losów po przebiciu ważnego wsparcia?
Nastroje na świecie poprawiły się wczoraj i dziś z kilku powodów. Sprawa Grecji drgnęła wskutek zalecenia rządu Francji wobec francuskich banków, a te dały jasny sygnał o wydłużeniu spłaty greckiego zadłużenia. Prezydent USA Barack Obama włączył się osobiście do negocjacji w sprawie zwiększenia długu publicznego USA. Nie załatwienie tej sprawy było ostatnio zmorą dla rynków, także surowców.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5768 gości