Drugi test zdany
- Utworzono: środa, 29, czerwiec 2011 16:21
Plan jest, ale co dalej
Dzisiejszy dzień na rynku walutowym upłynął pod znakiem oczekiwania na to jaką decyzję ws. nowego planu oszczędnościowego podejmie grecki parlament. Mimo, sporej niepewności co do wyniku, wynikającej między innymi z silnej presji jaką protestujący w Atenach tłum wywierał na posłów rynki finansowe szacowały, że uda się premierowi Papandreu zmobilizować deputowanych partii PASOK do głosowania za. Dzięki temu od rana inwestorzy chętnie kupowali ryzykowniejsze aktywa pozwalając na wzrosty głównym europejskim indeksom oraz surowcom. Na tym wszystkim korzystała także wspólna waluta, która w południe dotarła do okolic 1,4450. Pomocne w osiągnięciu takiego poziomu było stanowisko greckiej posłanki opozycyjnej partii Nowa Demokracja, która opowiedziała się za przyjęciem proponowanych reform. To zwiększyło szanse i chwilowo ustabilizowało rynek. Jednak w miarę zbliżania się do decyzji nerwowości znów wracał, choć jej poziom nie był na tyle duży by znacznie zmienić sytuację na głównej parze. Równie spokojnie inwestorzy przyjęli decyzję o uchwaleniu 5-letniego planu oszczędnościowego. Brak reakcji wynikał z tego, że większość rynkowych graczy już wcześniej zdyskontowała taki wynik, dlatego też kurs eurodolara nieznacznie spadł do wartości 1,4370. Poza tym samo wygranie głosowania nie rozwiązuje ekstremalnie trudnej sytuacji Hellady. Jednak jest to już drugi ważny krok, po wotum zaufania w kierunku uzdrowienia sytuacji, ale droga jest jeszcze bardzo długa i wyboista. Kolejne przeszkody pojawią się już jutro w postaci następnych głosowań uszczegóławiających realizację przyjętego dziś programu i nie będą one wcale łatwe do pokonania. Dlatego też temat Grecji nadal będzie przyciągał wzrok inwestorów i oddziaływał na zachowania głównej pary.
Spora zmienność
Początek dzisiejszych notowań na parach złotowych odznaczał się pewną niepewnością. Kursy podlegały sporym wahaniom mimo to próbowały jednocześnie korzystać z lepszych globalnych nastrojów i przesuwać się na niższe poziomy. Bardziej udawało się to parze USD/PLN, która w południe dotarła do poziomu 2,7750. W tym samym czasie druga para powoli zbliżała się do wartości 4,00 zł. Na uzyskanie niższych poziomów pozwoliły dopiero dane z polskiej gospodarki. D eficyt na rachunku obrotów bieżących sięgnął w I kwartale 4,602 mld euro, przewyższając rynkowe szacunki. Wzrósł także deficyt rachunku bieżącego w 2010 roku z poziomu 3,4% do 4,5% PKB po korekcie pozycji bilansu płatniczego dokonanej w ramach rewizji salda błędów i opuszczeń. Analitycy spodziewali się większego wzrostu do 4,7%. To zmniejszyło obawy związane z tym tematem szczególnie, że przeprowadzona analiza została pozytywnie oceniona przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Dzięki temu kurs pary ERU/PLN obniżył się do wartości 3,9950, a para USD/PLN przetestowała poziom 2,77. Taki stan rzeczy nie utrzymały się jednak zbyt długo, gdyż pogłębiające się spadki na głównej parze wyciągnęły kursy odpowiednio do poziomów 4,00 zł za euro i 2,7850 zł za dolara.
Michał Mąkosa
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5726 gości