• WIG
  • WIG20
  • WIG30
  • mWIG40
  • WIG50
  • WIG250
WALUTY
WSKAŹNIKI MAKRO
SymbolWartość
Inflacja CPI16.6%
Bezrobocie5.0%
PKB1.4%
Stopa ref.5.75%
WIBOR3M5.86%
logo sponsora
GIEŁDY - ŚWIAT
INDEKSY - POLSKA
TOWARY

Reklama AEC

Kontynuacja zwyżki pod znakiem zapytania

Warszawskie indeksy w czwartek zaskoczyły skalą wzrostów największych optymistów. Zwyżki na parkietach europejskich i na Wall Street także były imponujące. Dziś nastroje mogą się zmienić, po informacji, że Barack Obama nie zgodził się na propozycję Republikanów czasowego podniesienia limitu zadłużenia.

Wczorajsze przekraczające 3 proc. wzrosty indeksów naszych największych spółek robią wrażenie. Takiej euforii nie widzieliśmy od prawie dwóch lat. Narzuca się w związku z tym pytanie, czy to przełom, czy jedynie jednorazowy wyskok wygłodniałych byków. Kontynuacja wzrostów jest bardzo prawdopodobna, jednak trudno liczyć na utrzymanie ich dynamiki na takim poziomie, jak w czwartek. Wszystko jednak będzie zależeć od tego, co wymyślą Amerykanie. Jeśli potwierdzą się przypuszczenia, że może dojść do zwarcia kompromisu, możemy liczyć na hossę. Jeśli zaś okaże się, że to tylko gra na czas, to może ona okazać się mizerna i nietrwała. Republikanie zaproponowali kontynuowanie finansowania państwa przez półtora miesiąca i liczą że w tym czasie dojdzie do ostatecznego porozumienia. Ta informacja była głównym powodem euforii. Jednak już po zakończeniu handlu na Wall Street, pojawiła się inna, mówiąca, że Barack Obama nie zgodził się na tymczasowe rozwiązania, co zresztą już wcześniej zapowiadał.

Z technicznego punktu widzenia sytuacja jest bardzo korzystna dla posiadaczy akcji. WIG20 po trwającej od 10 września konsolidacji, w ramach liczącego 100 punktów przedziału, jednym skokiem znalazł się powyżej szczytu z połowy sierpnia. Następnym celem jest czerwcowy lokalny rekord, czyli okolice 2500 punktów. Brakuje do niego zaledwie około 30 punktów, więc może on zostać zaatakowany już dziś. Kolejne pytanie brzmi: co dalej? I znów, wszystko będzie najpewniej zależeć od tego, co wymyślą Amerykanie. O sile warszawskich byków świadczyła nie tylko skala zwyżki, ale i bardzo wysokie, sięgające niemal 1,4 mld zł obroty. Gdyby nie kupowanie akcji na wyścigi, powodujące wyciąganie ich kursów mocno w górę, można by nabrać podejrzeń, że euforia mogła zostać przez część graczy wykorzystana do pozbycia się akcji po korzystnych cenach.

Gracze na Wall Street początkowo nie zachowywali się euforycznie. Co prawda indeksy zwyżkowały już w pierwszych minutach handlu po ponad 1 proc., ale przecież to nie aż tak wiele. Przez większą część sesji nie były skłonne do powiększania zdobyczy. Dopiero w ostatnich godzinie zdobyły się na zryw i w efekcie Dow Jones i S&P500 zyskały po 2,18 proc. Z technicznego punktu widzenia, niewiele to zmienia w obrazie amerykańskiego rynku, a dzisiejsze notowania będą przebiegać pod znakiem testowania optymizmu. Poranne, topniejące niewielkie zwyżki notowań kontraktów terminowych na amerykańskie i europejskie indeksy wskazują, że zostało go już bardzo niewiele.


Roman Przasnyski, Open Finance

  • Popularne
  • Ostatnio dodane

Kontakt z redakcją

 

 

 

Nasze Portale

         
 

 

   Multum Ofert znanywet.pl
  • Wzrosty
  • Debiuty
  • Spadki
  • Obroty
Walor Cena Zmiana



 

 

 

 

 

 

 

Walor Cena Zmiana



Walor Cena Zmiana Obroty (*)
(*) wartości w tys. zł.


Popularne artykuły

Nasza witryna używa plików cookies

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Zobacz naszą politykę prywatności

Zobacz dyrektywę parlamentu europejskiego

Zezwoliłeś na zapisywanie plików cookies na tym komputerze