GPW liderem giełd w Europie i w USA

Początek sesji poniedziałkowej w USA zapowiadał się na delikatnie spadkowy, bo negatywne nastroje robiły wcześniej giełdy europejskie. Jednak nie od dzisiaj wiadomo było, że Amerykanie szybko zapominają o tym, co robiły giełdy europejskie i robią swoją grę. Tym razem czekano jednak na dość istotne posiedzenie FOMC, a to mogło hamować obóz byków.

Opublikowane przed sesją dane makro były zróżnicowane. Raport o wrześniowej produkcji przemysłowej i wykorzystaniu potencjału produkcyjnego pokazał, że produkcja wzrosła o 0,6 proc. m/m (oczekiwano 0,4 proc.), a wykorzystaniu potencjału produkcyjnego wyniosło 78,3 proc. (oczekiwano 78 proc.).

Publikowany przez NAR (stowarzyszenie pośredników) indeks podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym we wrześniu spadł o 5,6 proc. m/m) – oczekiwano wzrostu o 0,1 proc. Był to kolejny spadek tego indeksu. Jak widać wyższe procentowanie kredytów zaczyna uderzać w rynek nieruchomości.

Na rynku akcji może być nadal widoczna była reakcja typu „im gorzej tym lepiej”, ale nie były one już takie silne jak bywały miesiąc wcześniej. Po sesji publikowany miał być raport kwartalny Apple. Zakładano, że wyniki będą dobre, więc akcje Apple drożały, co pomagało indeksom. Indeks S&P 500 szybko zmieniał kierunek krążąc wokół poziomu neutralnego. W końcu ustabilizował się tuż nad poziomem neutralnym.

W końcówce sesji niedźwiedzie obniżyły indeksy i sesja zakończyła się w zasadzie neutralnie. Jak widać Wall Street weszła już w fazę czekania na Fed, co powinno hamować aktywność również we wtorek.

GPW rozpoczęła sesję poniedziałkową od wzrostu WIG20 o blisko jeden procent. Stan wyczekiwania na innych giełdach na poziomach neutralnych (z tendencją do osuwania się) tylko na chwilę ochłodziły nastroje. Nadal drożały banki. Można powiedzieć, że im gorzej wyglądały inne giełdy europejskie tym większy optymizm widać było na GPW.

Po pobudce w USA WIG20 zaczął się osuwać, ale daleko nie dotarł. Zatrzymały osuwanie dane o amerykańskiej produkcji przemysłowej. Indeks znowu ruszył na północ, ale dotarł jedynie w okolice poprzedniej stabilizacji, bo bez pomocy giełd zagranicznych trudno było o większe zaangażowanie popytu. I tak zresztą wzrost WIG20 o 0,79 proc. należy uznać za wielki sukces (nieco tylko zmniejszony małym obrotem).

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności