Oczekiwana realizacja zysków

W USA i nie tylko w USA w środę najważniejsze było oczywiście posiedzenie FOMC. Co prawda rynkowy konsens mówił, że Ben Bernanke zostawi decyzję swojej następczyni (Janet Yellen) i Fed zacznie redukować zakupy aktywów nie wcześniej niż w marcu 2014, ale i tak na wynik posiedzenia czekano z napięciem (ale i z optymizmem). Z góry jednak zakładano, że treść komunikatu może doprowadzić do realizacji zysków, co też przed publikacją komunikatu obserwowano.

Sam komunikat chyba nikogo nie zaskoczył. Komitet Otwartego Rynku oczywiście zostawił stopy bez zmian (taka sytuacja utrzyma się jeszcze przynajmniej przez rok) i niczego nie zmienił w sprawie skupu aktywów. Nadal kupowane będą aktywa o wartości 85 mld USD miesięcznie. Fed nadal twierdzi też, że bezrobocie jest zbyt wysokie, gospodarka rozwija się w umiarkowanym tempie, a inflacja nie jest problemem.

Publikowane przed komunikatem FOMC dane makro siłą rzeczy miały bardzo ograniczony wpływ na rynkowe nastroje. Raport ADP o zmianie zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym pokazał, że przybyło 130 tys. miejsc pracy (oczekiwano wzrostu o 150 tys.). Dane o październikowej inflacji CPI były neutralne. Inflacja wzrosła tak jak oczekiwano o 0,2 proc. m/m (1,2 proc. r/r).

Wall Street czekała na komunikat FOMC z indeksami barwiącymi się na czerwono. Tak jak i na GPW część graczy wolała już przed komunikatem zrealizować część zysków. Po komunikacie S&P 500 zaczął gwałtownie zmieniać kierunek, ale bardzo szybko ustabilizował się tuż pod poziomem neutralnym.

Potem jednak zaczął spadać pod wpływem wypowiedzi kilku analityków. Twierdzili oni, że skoro mimo częściowego paraliżu rządu i strat gospodarczych z tego powodu Fed ocenia gospodarkę tak jak oceniał miesiąc wcześniej to znaczy, że ograniczenie skupu aktywów możliwe jest nawet w grudniu.

Uważam to jednak za bardzo mało prawdopodobne – cięcie skupu tuż przed zmianą na fotelu szefa Fed nie wydaje mi się sensowne. Był to jednak doskonały pretekst do realizacji zysków, dzięki czemu indeksy straciły po około pół procent. To w niczym nie zmienia byczego obrazu rynku.

GPW rozpoczęła środową sesję bardzo nerwowo. Po neutralnym otwarciu popyt szybko podniósł indeksy … i równie szybko nastąpił powrót do poziomu neutralnego, a nawet WIG20 zabarwił się na czerwono. Uwaga graczy skupiała się na debiucie PKP Cargo – był bardzo dobry (zysk około osiemnaście procent to bardzo dużo). Taki debiut sygnalizował, że nastroje w funduszach są bardzo dobre.

Byki na szerokim rynku były jednak bardzo słabe. Przed rozpoczęciem sesji w USA przemożna chęć zrealizowania zysków przed komunikatem Fed wzięła górę. Pomagały niedźwiedziom osuwające się indeksy na innych giełdach europejskich. WIG20 błyskawicznie zanurzył się w obszarze czerwieni. Od tego momentu indeksy spadały. Wszystkie indeksy zakończyły dzień solidnym spadkiem (oprócz SWIG80 – tutaj spadek był symboliczny). Nasz rynek (zgodnie z zasadą „kupuj pogłoski, sprzedawaj fakty”) postanowił wyprzedzić oczekiwaną przez wielu korektę, która miała nastąpić po decyzji FOMC.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności