Podaż wygrywa na płytkim rynku
- Utworzono: środa, 27, lipiec 2011 18:39
Środowe notowania na GPW odbywały się po słabej sesji na Wall Street i poprawnych notowaniach posesyjnych w USA, gdzie na plus zaskoczyły graczy spółki wiązane z nowymi technologiami – Amazon i Electronic Arts. Niestety w Azji ważniejsze okazały się stale obecne napięcia na amerykańskiej scenie politycznej, która swoją indolencją lub, jak chcą inni teatrem buduje na giełdach aurę niepewności. Z jakiegoś powodu rynki dały wiarę w to, że politycy w parlamencie nie podniosą limitu wydatków przed 2 sierpnia, skoro są wstanie to zrobić bez kompromisu z prezydentem.
Na bazie tego czynnika słabo radziły sobie dziś giełdy w Europie, choć do czasu opublikowania danych o dynamice zamówień na dobra trwałe w USA, było stosunkowo spokojnie. Dopiero słaby odczyt w USA pchnął ceny na południe a wraz z nimi odważniejsza zrobiła się podaż w Warszawie. Z perspektywy końca sesji doskonale widać, iż dzień na GPW miał dwie czytelne fazy – konsolidację nad poziomem 2700 pkt i falę spadkową po godzinie 14:30, która zdecydowała o wyniku sesji. W efekcie całość notowań sprowadziła się do popołudniowej przeceny, która wydaje się zaskakująca.
Po trzech dniach sennego handlu, który na sesji wtorkowej zaowocował obrotem na poziomie 296 mln – najniższym w tym roku – należało oczekiwać, iż środa będzie równie spokojna. W istocie pod względem aktywności nie była to sesja wielkich emocji. Wprawdzie obrót w WIG20 był większy od wtorkowego o 100 mln złotych, ale i tak wynik poniżej 400 mln oznacza, iż pod tym względem od początku roku tylko sześć sesji było gorszych, w tym wczorajsza. Już sam ten fakt zmusza do ostrożnych ocen kondycji rynku.
Trudno jednak nie odnotować faktu, iż spadek o 1,15 procent oraz powrót indeksu pod pokonany niedawno opór w rejonie 2700 pkt oznacza, iż sprzedający stracili psychologiczną przewagę, jaka pojawiła się po dynamicznej sesji z ostatniego czwartku. Owocem dnia jest czarny korpus na wykresie dziennym, który – gdy pominąć jego niską wiarygodność ze względu na obrót – pozwala spekulować o konieczności spadku indeksu w rejon ostatniego dołka. Dalej idące prognozy należy odłożyć do czasu, aż układ sił na wykresie będzie wspierany wielkością obrotu.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5728 gości