GPW rozpoczęła miesiąc przeceną
- Utworzono: wtorek, 03, grudzień 2013 08:33
W USA podczas weekendu Organizacja ShopperTrak poinformowała, że w Czarny Piątek sprzedaż spadła o 13,2 proc. w porównaniu do roku 2012. Spadła dlatego, że coraz więcej ludzi kupuje już w czwartek. Podczas tych 2 dni sprzedaż wzrosła o 2,3 proc. r/r., ale był to najniższy wzrost od 2009 roku.
W poniedziałek był tzw. Cyber Monday – sprzedaż w Internecie z dużymi dyskontami. Dane odnośnie tego dnia z pewnością będą niezłe. Tym razem jednak efekt ogólny początku sprzedaży świątecznej był raczej słaby. Jednak nie na tyle słaby, żeby gracze giełdowi mieli się tym bardzo przejmować.
W USA też, podobnie jak w Chinach czy w Europie, opublikowano weryfikację indeksu PMI dla przemysłu. Wyniósł 54,7 pkt. (oczekiwano, że wzrośnie z 51,8 na 54,3 pkt.). Listopadowy indeks ISM dla przemysłu amerykańskiego też był lepszy od oczekiwań. Indeks wzrósł z 56,4 na 57,3 pkt. (oczekiwano, że spadnie). Opublikowane też dane o wydatkach na inwestycje budowlane (za dwa miesiące: październik i listopad). Były w sumie nieco lepsze od oczekiwań, ale nie miało to żadnego znaczenia.
Na rynek akcji lekko negatywnie wpływały dane o sprzedaży świątecznej. Po części pozytywnie wpływały dane makro, ale wzrost rentowności do 10. tygodniowego szczytu (znowu kierują się ku 3 procentom) hamowało zapędy byków. Dlatego też indeksy kręciły się wokół poziomu neutralnego.
Pół godziny przed zakończeniem sesji podaż zaatakowała (to najlepszy okres do ataku) i zaczęła spychać indeksy. Powodu do takiego ataku nie było – po prostu niechęć do kupna akcji po dobrych danych przełożyła się na chęć do realizacji zysków. Spadki były nieduże, ale mogą sygnalizować, że indeksy będą miały problemy z pokonaniem w tym roku szczytów.
GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję od wzrosty, który bardzo szybko zamienił się na spadek. Potem naśladowaliśmy to, co działo się na innych rynkach europejskich. Dlatego też indeksy delikatnie się osuwały. Można powiedzieć, że na rynku po prostu królował marazm.
Przed rozpoczęciem sesji w USA WIG20 wyłamał się ze stabilizacji dołem. Nie wynikało to z zachowania innych giełd europejskich, gdzie co prawda indeksy nieco się osunęły, ale nie tak mocno jak w Warszawie. Potem było już tylko gorzej. Na innych giełdach sesja zakończyły się neutralnie, a na GPW indeksy zanurkowały i zostały dobite fixingiem. WIG20 stracił 1,9 procent. Jak widać teoria o wyprzedaży akcje przez OFE zamienia się w praktykę.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5875 gości