Warszawski Mikołaj niezbyt łaskawy

Choć poniedziałek był drugim dniem wzrostu indeksów na naszym parkiecie, to jednak byki z pewnością nie są zadowolone z mikołajowych prezentów. Zwyżka była skromna, a ostatnie sesji roku przełomu raczej także nie przyniosą. Wypada jedynie życzyć, byśmy w oczekiwaniu na kolejne święta, byli świadkami jeszcze niejednego rajdu.

Efektowną zwyżką indeksów rozpoczęła się ostatnia przed świętami sesja na warszawskim parkiecie. Indeksy największych spółek zyskiwały na otwarciu po 0,8-0,9 proc. Wskaźniki małych i średnich spółek zaczęły z mniejszym impetem, rosnąc po 0,3 proc. Z czasem sytuacja jednak się zmieniła. Blue chips znów poczuły ciężar podaży, pod którego wpływem skala zwyżki stopniała w południe o połowę, marsz w górę kontynuowały mWIG40, a szczególnie sWIG80. Ten ostatni wczesnym popołudniem zyskiwał ponad 1 proc. Reakcji nie spowodowały dane makroekonomiczne. Stopa bezrobocia wzrosła zgodnie z oczekiwaniami z 13 do 13,2 proc. Sprzedaż detaliczna zwiększyła się w listopadzie o 3,8 proc, nieco mocniej niż się spodziewano. W porównaniu do października zanotowała jednak spadek o 5,8 proc.

Czołówka w gronie największych spółek wyłoniła się już w pierwszych minutach handlu. Po ponad 2 proc. w górę szły akcje Asseco, BZ WBK, Banku Handlowego i Kernela. Z czasem walory ukraińskiej spółki powiększyły zwyżkę do ponad 4 proc., a papiery Handlowego do ponad 3 proc. Początkowo w tej stawce znajdowały się również drożejące o 3,5 proc. akcje GTC, ale z czasem zostało z tego ledwie kilka dziesiątych procent. Najsłabiej spisywały się papiery PGE i PKO oraz Tauronu. Te ostatnie wczesnym popołudniem taniały o ponad 1 proc., zaś akcje PGE pod koniec dnia zniżkowały o niemal 2 proc. Wśród trzydziestki sięgającą 3 proc. zwyżką wyróżniały się walory Grupy Azoty, a akcje CCC i Netii szły w górę po ponad 2 proc. Po południu do odrabiania strat z ostatnich tygodni wzięły się papiery Lotosu i PKN Orlen, rosnąc po ponad 2 proc.

Wśród średnich firm pod kreską znajdowały się papiery około dziesięciu spółek. Po 2 proc. w dół szły akcje Apatora, Kęt i Orbisu. W dalszym ciągu silnym wahaniom ulegają walory Astarty. Po Piątkowym spadku o 7 proc., w poniedziałek niemal tyle samo zyskiwały. Po około 3 proc. w górę szły papiery Echa, Emperii, Midasa, Kruka i Kopeksu. Po serii dynamicznych spadków, odbicie kontynuowały zwyżkujące o 5 proc. walory Serinusa. Na szerokim rynku uwagę zwraca dynamiczna huśtawka nastrojów na akcjach PCC Intermodal. Po piątkowym skoku o ponad 8 proc., w poniedziałek taniały one o ponad 9 proc. Obroty walorami tej spółki nie przekraczają jednak kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Na głównych giełdach europejskich handel przebiegał w spokojnej atmosferze, jednak sytuacja była zróżnicowana. Indeks w Paryżu po niewielkiej porannej zwyżce i kilku godzinach wahań wokół poziomu piątkowego zamknięcia, szedł lekko w dół. W przeciwnym kierunku podążał DAX, zyskując wczesnym popołudniem 0,6 proc. Londyński FTSE trzymał się 0,3 proc. nad kreską. Na pozostałych parkietach wahania indeksów nie przekraczały kilku dziesiątych procent przy lekkiej przewadze byków. Wyjątek stanowiły spadające po 1,5-2 proc. wskaźniki w Atenach i Stambule. O ponad 1 proc. w górę szedł moskiewski RTS.

Sytuacji nie zmieniła publikacja danych zza oceanu, choć można było zauważyć lekką poprawę nastrojów. Dochody Amerykanów w listopadzie zwiększyły się o 0,2 proc., podczas gdy spodziewano się ich wzrostu o 0,5 proc. Wydatki zwiększyły się zgodnie z oczekiwaniami o 0,1 proc. Indeks nastrojów konsumentów także nie zawiódł, rosnąc z 75,1 do 82,5 punktu. Handel na Wall Street rozpoczął się od wzrostu indeksów po 0,5 proc., ale byki nie rwały się do powiększania swych zdobyczy.

WIG20 ostatecznie zyskał 0,2 proc., WIG30 wzrósł o 0,45 proc., WIG o 0,5 proc., mWIG40 o 0,9 proc., a sWIG80 o 1,8 proc. Obroty wyniosły zaledwie 460 mln zł.


Roman Przasnyski, Open Finance