Odbicie nabiera rozpędu

Środa była pierwszym dniem bieżącego tygodnia, w którym giełdom dane było zmierzyć się z naprawdę ważnymi publikacjami makro w USA. Skupienie uwagi na kondycji amerykańskiej gospodarki i stale obecne pytania o drugą falę recesji powodowały,...

Środa była pierwszym dniem bieżącego tygodnia, w którym giełdom dane było zmierzyć się z naprawdę ważnymi publikacjami makro w USA. Skupienie uwagi na kondycji amerykańskiej gospodarki i stale obecne pytania o drugą falę recesji powodowały, iż kluczowym punktem sesji stały się publikacje liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym oraz odczyt indeksu Chicago PMI. Jak zawsze w przypadku obu raportów rynek traktował dane, jako prognostyki kolejnych odczytów, które mają pojawić się w trakcie kolejnych dwóch sesji.

W prostym odczytaniu raport ADP, który pokazał zwyżkę liczby etatów o 91.000, pozwolił graczom z mniejszymi obawami spoglądać na finałową sesję tygodnia i publikowane wówczas dane amerykańskiego Departamentu Pracy. W istocie wzrost liczby miejsc pracy wskazuje, że recesyjne obawy idą dziś za daleko a rynek pracy, mimo słabości, daleki jest od sygnałów pozwalających oczekiwać nowego załamania. Jeśli dołożyć do tego fakt, iż dane obejmują okres wakacyjny oraz bezpośrednio po zamieszaniu wokół podniesienia wydatków budżetowych w parlamencie, to wzrost cen akcji po jego publikacji jest w pełni zrozumiały. Również antyrecesyjny w wymowie odczyt indeksu Chicago PMI wskazał, że publikowany jutro indeks ISM może przynieść pozytywne zaskoczenia lub brak poważnego rozczarowania.

W zarysowanym kontekście dzisiejsza zwyżka WIG20 o 2,5 procent jest tylko prostym przełożeniem atmosfery kształtującej ceny na rynkach otoczenia. Niemniej na obserwowane ostatnio wzrosty na świecie i na GPW trzeba i należy też spojrzeć przez pryzmat wykresów, które sygnalizują lokalne przesilenia techniczne. Po sierpniowej wyprzedaży większość średnich popadła w konsolidacje, które przy różnych kształtach łączył brak sił na pokonanie szczytów z pierwszej fali odbicia. Dziś zarówno amerykański S&P500, jaki rodzimy WIG20 znalazły się na nowych maksimach odbicia i drogi w rejon 1250 pkt dla S&P500 oraz 2500 pkt dla WIG20 zostały otwarte. Jeśli kolejne dane makro w USA będą równie poprawne, jak opublikowane wczoraj i dzisiaj, to konfrontacja z wspomnianymi wcześniej barierami będzie naturalną konsekwencją przesileń technicznych. 

Adam Stańczak

DM BOŚ SA