Spokojny koniec tygodnia

Jeśli chodzi o zachowanie Wall Street w piątek to nie bardzo było o czym pisać, bo na giełdach praktycznie nic się nie wydarzyło. W USA indeksy po czwartkowym wzroście mogły spokojnie rosnąć dalej, bo nadal utrzymywała chęć zaatakowania przez indeks S&P 500 rekordu wszech czasów. Do takiego ataku potrzebny był jednak jakiś pretekst, a gracze go nie dostali.

Niczego nie zmieniły, bo zmienić nie mogły dane o styczniowej sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA. Oczekiwano wzrostu o 4,3 proc., a w rzeczywistości  spadła o 5,3 proc. Jednak dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano wyraźnie w górę, więc dane były tak naprawdę neutralne.

Tak jak już pisałem po powrocie z urlopu rynek akcji koniecznie chciał przetestować poziom szczytu wszech czasów na S&P 500. Indeks nawet ruszył w kierunku tego szczytu (1.850 pkt.), ale po okresie dłuższej stabilizacji zniechęcone byki odpuściły i indeks wrócił do poziomu neutralnego. Końcówka była słaba i indeks kosmetycznie spadł, ale to nie ma najmniejszego znaczenia. To była sesja wyczekiwania.

GPW zareagowała w piątek rano na zwyżki na Wall Street dokładnie tak jak tego można było oczekiwać. WIG20 jednym ruchem odrobił praktycznie całe czwartkowe straty. Po tym mocnym początku indeks zaczął się osuwać, ale już po niecałej godzinie znowu ruszył, tym razem spokojniej, na północ. Przed południem testował już sesyjny szczyt, mimo że na innych giełdach europejskich indeksy stały na poziomie neutralnym.

Potem rynek wszedł w trzygodzinną stabilizację, z której zaczął się wybijać przed rozpoczęciem sesji w USA. Nic z tego jednak nie wyszło. WIG20 wzrósł o blisko jeden procent po prostu anulując czwartkowy spadek. Tydzień zakończył się praktycznie neutralnie. Nadal mamy sytuację, w której po utworzeniu podwójnego dna stabilizacja, a nawet ruch powrotny ku linii szyi na poziomie 2.434 pkt. byłby tylko korektą, która nie anulowałaby sygnału kupna.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności