Odsiecz z Kraju Środka?
- Utworzono: wtorek, 13, wrzesień 2011 08:50
Rynek spekuluje o chińskich zakupach we Włoszech
Wczorajsze popołudnie na rynku głównej pary walutowej przyniosło nam powrót kursu w okolice poziomu 1,3550. Taki ruch tylko potwierdził wczorajszą słabość byków, którym w ciągu dnia starczyło sił tylko na zbliżenie się do poziomu 1,37. Ponowny powrót na wyższe wartości nastąpił dopiero wieczorem, kiedy na rynku pojawiły się spekulacje prasowe o rzekomych negocjacjach Rzymu z Pekinem ws. skupowania włoskich obligacji. Takie posunięcie miałoby uchronić Włochy przed kłopotami i większymi kosztami uplasowania swoich papierów dłużnych na rynku. Wczoraj bowiem sprzedano bony skarbowe tego kraju, lecz o znacznie większej rentowości, co sugeruje że inwestorzy żądają coraz większej premii za ryzyko. Dobrym testem skuteczność wczorajszych doniesień będzie dzisiejsza aukcja włoskich obligacji. Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że cały czas na rynku wtórnym obecny jest EBC. Poza tym udział chińczyków w kupowaniu długu europejskich krajów nie jest nowością, więc oddziaływanie tego czynnika może nie być zbyt duże, choć dziś o poranku ta informacja pomaga bykom. Poza tym w walce z wdzierającym się na Półwysep Apeniński kryzysem może dojść do prywatyzacji strategicznych włoskich spółek, czym z pewnością zainteresują się inwestorzy z Kraju Środka. Taki zbieg okoliczności może wyglądać nieco jak transakcja wiązana między Pekinem a Rzymem.
Złoty nadal pod presją
Wczorajsze popołudnie nie było zbyt pomyślne dla złotego zwłaszcza, jeśli chodzi o stosunek do wspólnej waluty. Para EUR/PLN dotarła wczoraj do poziomu 4,3410, czyli niedaleko ostatniego szczytu. W tym samym czasie druga para testowała okolice poziomu 3,20. Widać zatem było, że rodzima waluta nadal znajduje się pod silną presją nastrojów globalnych, które mają na nią dominujący wpływ. Dziś rano sytuacja wygląda nieco lepiej. Doniesienia o ewentualnym skupie włoskich obligacji przez Chiny poprawiły klimat inwestycyjny na czym zyskał złoty. O godzinie 8:40 za jednego dolara amerykańskiego trzeba było zapłacić 3,1560 zł, zaś za euro 4,3170 zł.
Dziś dane tylko z Polski
Wtorek przyniesie nam tylko jedną istotną publikację makroekonomiczną. O godzinie 14:00 zostanie opublikowana inflacja konsumencka w Polsce. Analitycy szacują wzrost cen na poziomie 4,2% r/r, czyli o 0,1% szybciej niż w poprzednim okresie.
Michał Mąkosa
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5743 gości