Dobry początek drugiego kwartału

We wtorek był początek miesiąca i kwartału. Na Wall Street tak jak i na giełdach europejskich jest to często okres korzystny dla byków – fundusze dostają nowe pieniądze. Początek sesji sygnalizował, że byki nadal trzymają kierownicę. Podobnie było na giełdach we Francji i w Niemczech.

Mało kto chyba już pamiętał, że w nocy opublikowane zostały dane dla Chin. Był to zweryfikowany indeks PMI liczony przez zewnętrzne, prywatne instytucje (pokazał spadek z 48,5 na  48 pkt.) oraz indeks oficjalny, chiński (odczyt wyniósł  50,3 pkt. – poprzednio 50,2 pkt.). Bardziej wiarogodny jest indeks prywatny i może dlatego surowce nie chciały drożeć. Rynek akcji dane te jednak całkowicie zlekceważył.

Publikowane we wtorek w USA dane makro były niezłe. Weryfikacja indeksu PMI dla przemysłu w USA nie zadziwiła – zgodnie z prognozami i wcześniejszym odczytem wyniósł 55,5 pkt. Bardziej istotna była publikacja indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu. W marcu wyniósł 53,7 pkt. (oczekiwano wzrostu z 53,2 na 53,6 pkt.). Dane o wydatkach na inwestycje budowlane w USA nie mogły wpłynąć na nastroje, ale odnotujmy, że wzrosły o 0,1 proc. m/m.

Rynek akcji rozpoczął dzień od zwyżki indeksów. Najmocniej rósł NASDAQ, który miał sporo do odrobienia. S&P 500 najwyraźniej bał się szczytu wszech czasów. Zaatakował go we wczesnej fazie sesji, pokonał, ale cofnął się i rynek czekał na końcową rozgrywkę. Była korzystna dla byków. Skala zwyżki wzrosła, a S&P nieznacznie, ale pokonał rekord z lutego. Byki rządzą.

GPW nie poddała się we wtorek rano optymizmowi Wall Street i bardzo umiarkowanemu optymizmowi panującymi rano na giełdach europejskich. WIG20 spadał, ale dla odmiany MWIG40 zyskiwał. Dość szybko jednak straty zaczęły być redukowane, a po niecałej godzinie indeks barwił się już na zielono.

Wyżej jednak, nie miał ochoty powędrować. Rynek dużych spółek wszedł w męczący marazm z WIG20 trzymającym się blisko poziomu neutralnego. Dużo lepiej spisywał się sektor mniejszych spółek reprezentowanych przez MWIG40. Taka sytuacja trwała do końca dnia i nic, dosłownie nic, nie było w stanie doprowadzić do zwyżki WIG20.

Nawet dobry początek sesji w USA bykom nie pomagał. Tak dobrnęliśmy do końca sesji – z ponad jednoprocentowymi zwyżkami indeksów mniejszych spółek i neutralnie na WIG20. Sesję cechował bardzo mały obrót. Duże kapitały stanęły z boku. Być może czekamy na ECB i na sezon raportów kwartalnych amerykańskich spółek.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności