Dane pomogły bykom
- Utworzono: piątek, 07, październik 2011 18:50
Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbyły się w kontekście oczekiwania na dane z amerykańskiego rynku pracy. W efekcie, jak często w pierwsze piątki miesiąca, sesja podzieliła się na trzy równe części oddzielone od siebie reakcją rynku na opublikowany raport, wedle którego kondycja rynku pracy nie jest tak zła, jak chcą tego pesymiści oczekujący drugiej fali recesji. W ramach zarysowanego scenariusza do 14:30 ceny akcji zmieniały się o skromne wartości.Konsekwencją był trend boczny na wykresie WIG20, który zaczął notowania na poziomie 2181 punktów i do czasu opublikowania raportu nie potrafił oddalić się od poziomów obserwowanych o 9:00. Dane zmieniły nastroje na tyle radykalnie, by w towarzystwie innych średnich indeks skoczył na północ o blisko 1 procent. Niestety na Wall Street optymizmu było mniej i w końcówce sesji popyt musiał pogodzić się z kolejną porażką w rejonie 2200 pkt. Bilansem dnia jest wzrost WIG20 o 0,8 procent przy zwyżce szerokiego indeksu WIG o 0,7 procent. W skali tygodnia indeks warszawskich blue chipów zyskał 0,1 procent.
Uzależnienie kondycji GPW od nastrojów w otoczeniu zmusza do poświęcenia większej uwagi danym z USA, które część komentatorów przyjęła z przesadnym entuzjazmem. W istocie można cieszyć się tylko z tego, iż na rynku pracy nie widać pogorszenia. Wzrost liczby etatów poza rolnictwem o 103.000 nie jest wstanie zredukować bezrobocia. W takim kontekście ważniejsza była rewizja odczytu z sierpnia, która wyniosła +57.000. Oznacza to, iż zeszłomiesięczne dane nie były tak złe, jak pokazały to pierwsze szacunki i ogólny trend wzrostu etatów w gospodarce został zachowany. Na raport Departamentu Pracy należy też spojrzeć przez pryzmat opublikowanych wcześniej danych pokazujących kondycję przemysłu i usług, które łącznie zaprzeczają recesyjnym obawom.
W praktyce oznacza to, iż gospodarka amerykańska jest na dobrej drodze, by uniknąć II fali recesji. W kontekście oczekiwanych wyników spółek są to dobre wiadomości i wszystko wskazuje, iż w trakcie kolejnych kilkunastu sesji rynek będzie miał okazję skonfrontować swoje pesymizmy z raportami kwartalnymi firm. Niestety dla GPW i WIG20 oznacza to dalsze podporządkowanie nastrojom na rynkach otoczenia i kolejne sesje zaczynające się lukami, które będą niczym więcej niż reakcjami na to, co działo się poprzedniego dnia na Wall Street. Mimo tego ograniczenia warto odnotować, iż bilansem dzisiejszej sesji jest naruszenie przez WIG20 linii miesięcznego trendu spadkowego, który odpowiada za nowe minima fali przeceny i niedawne sprowadzenie średniej w pobliże psychologicznego wsparcia na 2000 pkt. Pokonanie tak istotnej bariery wyrówna układ sił na rynku i pozwoli spoglądać w rejon 2300 pkt.
Adam Stańczak
DM BOŚ
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5864 gości