Indeks S&P 500 wypracował poważne wsparcie techniczne

W USA wtorek rozpoczynał trzydniowy okres intensywnej publikacji wyników kwartalnych spółek. Było ich wiele przed sesją, ale po sesji czekano też na kilka dużych spółek (m.in. na raport Intela). Te publikowane przed sesją były w większości lepsze od oczekiwań. Opublikowane przed sesją i na początku sesji raporty makro nie mogły w istotny sposób wpłynąć na zachowanie rynków. Były jednak dość słabe, co z pewnością nie mogło też pomóc bykom.

W marcu inflacja CPI wzrosła o 0,2 proc. m/m (oczekiwano wzrostu o 0,1 proc.). W stosunku rocznym było to 1,7 proc. (oczekiwano 1,6 proc.). Inflacja jest tak niska, że nie powoduje wzrostu oczekiwań zaostrzenia polityki monetarnej. Kwietniowy indeks NY Empire State wyniósł 1,29 pkt. (oczekiwano wzrostu z 5,61 na 8 pkt.). Indeks rynku nieruchomości podawany przez NAHB w kwietniu wzrósł do 47 pkt. (oczekiwano wzrostu z 47 na 50 pkt., ale te 47 pkt. zweryfikowano na 46 pkt. ).

Początek sesji był dobry. Potem na rynek dotarła informacja (z obrazem) prawdziwej interwencji sił ministerstwa wojsk wewnętrznych na lotnisko opanowane przez separatystów, zginęli ludzie. Premier Miedwiediew na Twitterze pisał o wojnie domowej. Nastroje tak się popsuły, że indeksy w Europie zakończyły sesję spadkami (w przypadku niemieckiego XETRA DAX dużymi), a na Wall Street indeksy zabarwiły się na czerwono.

NASDAQ tracił blisko półtora procent, a S&P 500 około 0,7 proc., kiedy sytuacja się zmieniła. Indeks S&P 500 przetestował dno z poniedziałku (od którego się odbił) i jednocześnie z piątku i powtórzyło się to samo, co we wtorek – litera V poprowadziła S&P 500 do zamknięcia zwyżką o 0,68 proc. Poziom w okolicach 1.815 pkt. staje się od teraz poważnym wsparciem. Tylko geopolityka może doprowadzić do jego przełamania.

GPW zachowała się we wtorek od rana bardzo słabo. WIG20 nieznacznie, ale jednak już od początku sesji tracił. Podobnie zachowywały się indeksy na innych giełdach europejskich. Szkodziło oczywiście napięcie geopolityczne. Agencje mówiły o rozpoczęciu walk na wschodzie Ukrainy, a to zdecydowanie się rynkom nie podobało.

WIG20 tracił już przed południem blisko dwadzieścia punktów, ale przed pobudką w USA poprawiające się nastroje na giełdach europejskich zaczęły i u nas podnosić indeksy. WIG20 przed publikacja danych w USA dotykał już linii poziomu neutralnego. Końcówka była jednak fatalna. Walki na Ukrainie i spadające indeksy w Europie i w USA doprowadziły WIG20 do przeceny – stracił 1,37 proc. Dzisiaj powinniśmy zobaczyć odbicie, ale nie zmieni to sytuacji - sygnał sprzedaży będzie obowiązywał.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności