Kolejna świąteczna sesja

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych odbywały się w kontekście oczekiwania świata na wieczorny komunikat Federalnego Komitetu Otwartego Rynku w USA i na dzień przed świąteczną...

... przerwą, która wyłączy z gry nie tylko polski parkiet, ale również chiński, francuski, niemiecki czy turecki. W tym czasie świat z Wall Street na czele będzie reagował na publikowany w środę wieczorem komunikat Fed. Już tylko z tego powodu nie trudno wyjaśnić spokojny przebieg całości notowań, które w przeważającej części sprowadziły się do dryfu WIG20 w pobliżu wczorajszego zamknięcia. Dopiero w finale podaż zdołała zepchnąć WIG20 na mocniejszy minus, ale fakt, iż na końcowy fixing przypadło przesunięcie indeksu około 10 punktów pozwala traktować 12-punktową stratę z należytym dystansem. Naprawdę środowe notowania były częścią szerszego scenariusza, w którym rynek wyciszył się na blisko trzy tygodnie, w których notowania przerywanie były świętami i dniami bez sesji. Pochodną jest skromna zmiana WIG20 w skali miesiąca, która dzięki spadkowi na dzisiejszym fixingu wzrosła do 0,9 procent. Bez dzisiejszej przeceny kwietniowy spadek byłby o połowę mniejszy. Dlatego warto pominąć zakończone rozdanie jako mało wnoszące do układu sił. Dla technicznie zorientowanych graczy sesja środowa była niczym więcej niż kolejnym dniem konsolidacji pod linią trendu spadkowego, który w kwietniu okazał się poza zasięgiem byków. W bliskim terminie kluczowe dla zachowania GPW pozostaną nastroje na rynkach otoczenia, z którymi warszawski parkiet korelował nie tylko w bieżącym, ale i w poprzednich tygodniach. W tej perspektywie patrząc w piątek można oczekiwać skokowego dostosowania wycen do reakcji Wall Street na dzisiejszy komunikat FOMC i raporty makro z czwartku. Nie ma jednak wątpliwości, iż będzie to ledwie wstęp do kolejnego zderzenia z danymi z amerykańskiego rynku pracy, które pojawią się 2 maja.

Adam Stańczak

DM BOŚ SA