-
Utworzono: środa, 19, październik 2011 12:27
Na wczorajszej sesji na Wall Street przeważały zdecydowanie byki. Największe wzrosty odnotował S&P 500, który w ciągu sesji doszedł do poziomu 1225 pkt. (wzrost o 2,04 proc.). Pozostałe amerykańskie indeksy zakończyły dzień również na plusie....
Na wczorajszej sesji na Wall Street przeważały zdecydowanie byki. Największe wzrosty odnotował S&P 500, który w ciągu sesji doszedł do poziomu 1225 pkt. (wzrost o 2,04 proc.). Pozostałe amerykańskie indeksy zakończyły dzień również na plusie. Dow Jones Industrial zyskał 1,58 proc. finiszując tym samym na poziomie 11577 pkt. Przełamanie na dzisiejszej sesji dwumiesięcznego maksimum, które wynosi 11720 pkt. może oznaczać w krótkoterminowej perspektywie wybicie ponad granicę 12000 pkt. Podobnym wzrostem charakteryzował się również indeks Nasdaq, który to zakończył sesję na poziomie 2657 pkt. (wzrost o 1,63 proc.) tym samym odnotowujący najwyższy poziom od sierpnia. Dziś również odbędą się kolejne odczyty wyników spółek notowanych na Wall Street. Tuż przed rozpoczynającym dzwonkiem wyniki ogłosi AMR, następne w kolejności są Morgan Stanley, Supervalu, Abbott, Textron oraz Freeport-McMoRan. Po sesji wyniki finansowe opublikuje American Express, eBay i Xilinx (za II kwartał roku obrotowego 2011/2012). Na wczorajsze zdecydowanie dobre nastroje na giełdach amerykańskich niewątpliwy wpływ miały spekulacje w sprawie porozumienia decydentów Francji i Niemiec o uzgodnieniu planu rozszerzenia Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej do 2 bilionów euro. Ten optymistyczny akcent pozwolił inwestorom na zrównoważenie negatywnych doniesień dotyczących obniżenia przez agencję Moody’s ratingu Hiszpanii, o dwa poziomy z Aa2 do A1 oraz zrewidowała w dół oceny wiarygodności kredytowej 24 włoskich banków przez agencję S&P. W ten sposób agencje przypomniały inwestorom, że kryzys w strefie euro dotyczy nie tylko Grecji, ale również znacznie większych gospodarek, dla których o ratunek może być znacznie ciężej. Co więcej, zagrożone są również instytucje finansowe, które inwestowały środki w obligacje pogrążonych w kryzysie państw. Z kolei w godzinach porannych dotarły do nas doniesienia, że wczorajsze informacje brytyjskiej prasy, dotyczące porozumienia w sprawie rozszerzenia EFSF do wyżej wspomnianej kwoty są błędne. Z drugiej jednak strony otrzymaliśmy również informację, że wartość funduszu zostanie prawdopodobnie powiększona do około 1,5 bilionów EUR. W efekcie środową sesję na rynku europejskim rozpoczęliśmy od wzrostów. Niemiecki DAX rano zyskiwał 1,20 proc. osiągając poziom 5948 pkt. Wydaje się, że dzisiejszym oporem będzie poniedziałkowe maksimum, tj. poziom 6084 pkt. W następnej kolejnościnie wiele mniejszy wzrost odnotowuje brytyjski indeks FTSE100 – 1,15 proc. Wśród najważniejszych europejskich indeksów najniższy wzrost dotyczy obecnie francuskiego CAC40 (0,90 proc.). Na środowej sesji na rodzimym rynku należy spodziewać się dużej nerwowości i dużych wahań indeksów. Pod presją mogą być przede wszystkim notowania instytucji finansowych, na których notowania negatywny wpływ mogą mieć doniesienia ze strefy euro. Tym samym w połowie dnia WIG20 odnotowywał wzrost o 0,79 proc. przekraczając granicę 2300 pkt. co jednocześnie owocowało przekroczeniem od dołu linii 38,20 proc. zniesienia Fibonacciego ostatniego trendu spadkowego.
Sporządził:
Mariusz Zielonka
DM TMS Brokers SA