Szokujące decyzje ECB
- Utworzono: piątek, 06, czerwiec 2014 08:43
W USA gracze zazwyczaj mniej zwracają uwagę na to, co dzieje się w Europie, a zdecydowanie bardziej zorientowani są na własne informacje. W czwartek mogło być jednak inaczej, bo ECB mocno rynek zaskoczył. I było inaczej, chociaż przede wszystkim dziwiło zachowanie rynku walutowego.
Spójrzmy na to, co postanowił i zapowiedział ECB. Bank obniżył stopę podstawową z 0,25 na 0,15 proc. (ruch symboliczny). Stopa kredytu ECB zmniejszona została z 0,75 na 0,40 proc. Stopa depozytowa po raz pierwszy w historii spadła poniżej zera – minus 0,1 proc. To jednak nie wszystko.
Podczas konferencji prasowej Mario Draghi zapowiedział koniec sterylizacji obligacji zakupionych w ramach procedury SMP (koniec zmniejszania dopływu pieniądza), przeprowadzenie kolejnego LTRO (ECB będzie pożyczał bankom bez ograniczeń prawie za darmo pieniądze) oraz oświadczył, że bank przygotowuje się do skupu aktywów (pospolicie nazwanych drukiem waluty). Jak widać ECB postanowił zalać rynki nowymi pieniędzmi. Bankierzy najwyraźniej przerażeni są tym, że strefie euro grozi deflacja. Z czasem zapłacimy za to wszystko dużą inflacją, ale na razie rynki się cieszą.
Jeśli chodzi o Wall Street to jak pisałem w czwartek reakcja rynków zależała od stopnia zaskoczenia decyzjami ECB, a zaskoczenie było bardzo duże. Pytanie, czy nie za duże. Skoro bank stosuje takie uderzenie i tak potężny druk pieniędzy to może sytuacja gospodarki europejskiej jest bardzo zła? Tak mogli gracze rozumować. Nic dziwnego, że sesja zaczęła się neutralnie, ale bardzo szybko byki pogoniły indeksy na północ. Potem już nic się nie wydarzyło. S&P 500 zyskał ponad pół procent i oczywiście ustanowił nowy rekord. Nowy rekord ustanowił też DJIA. Hossa trwa, ale oscylatory są coraz bardziej wykupione.
GPW była w czwartek konsekwentna – sesja rozpoczęła się od niewielkiego wzrostu indeksu WIG20. Potem zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Kompletny spokój i marazm na giełdach we Francji i w Niemczech nie przeszkadzał w Warszawie w doprowadzeniu WIG20 do poziomu wyższego o jeden procent od poziomu neutralnego. Widać było, że GPW dyskontuje decyzję ECB.
Przed jej ogłoszeniem WIG20 zaczął się powoli osuwać (wtedy indeksy na innych giełdach już rosły). Po ogłoszeniu decyzji, kiedy na rynkach zachodniej Europy zapanowała euforia, WIG20 nieco podskoczył, ale nie chciał pójść za indeksami we Francji i w Niemczech. Po niepewnym początku sesji w USA nawet zaczął się osuwać. Słabość tę jednak przezwyciężył i WIG20 wzrósł o 0,76 proc. wybijając się z mini-flagi (kolejny sygnał kupna).
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 4566 gości