Wall Street nie ma siły na zwyżki

W USA rynki we wtorek dostały sporo różnorodnych danych makro, które mogły pokazać kierunek indeksom, kursom walut i cenom surowców. Mogły, ale nie pokazały. W Europie opublikowany został słaby indeks instytutu Ifo, ale skoro giełdy europejskie na tę publikację nie zareagowały to i nie widać było powodu, żeby zrobiła to Wall Street.

Z amerykańskich danych makro najważniejszy był liczony przez Conference Board indeks zaufania konsumentów. Okazało się, że w czerwcu wyniósł on 85,2 pkt. (oczekiwano, że wzrośnie z 83 na 83,5 pkt.). Mniej istotne były liczne dane z rynku nieruchomości, ale też były bardzo dobre. Sprzedaż nowych domów w maju wzrosła aż o 18,6 proc. (oczekiwano wzrostu o 3,9 proc.).

Na rynek akcji wpływać mogło w tym tygodniu (i w przyszły poniedziałek) to, że kończy się półrocze. To bardziej niż w końcu miesiąca może prowokować fundusze do wygenerowania zwyżek cen akcji. Jednak mimo tego i mimo tego, że publikowane dane makro były bardzo dobre giełdowe byki były słabe. Na początku sesji indeksy rosły, ale w połowie załamały się i S&P 500 zabarwił się na czerwono i indeksy zakończyły sesję umiarkowanymi spadkami.

Komentatorzy amerykańscy pisali, że to wzrost napięcia w Iraku i wokół Iraku szkodzi bykom. Ja jednak tego nie widzę, bo gdyby tak było to wzrosłaby cena ropy, a przecież tak się nie stało. Nie widziałem również wpływu złamania porozumienie o zawieszeniu broni na Ukrainie (rebelianci zestrzelili helikopter). Po prostu rynek akcji nie ma siły na dalsze zwyżki i czeka na impuls do przeprowadzenia dłuższej korekty (może przybrać postać trendu bocznego).

GPW rozpoczęła wtorkową sesję neutralnie z delikatną tendencją do osuwania się WIG20. Rynek jednak bardzo szybko po prostu wszedł w marazm poniżej poziomu neutralnego. Po południu widać już było całkiem wyraźny spadek WIG20. W tym samym czasie na innych giełdach panował spokój ze stabilizacją na poziomie neutralnym.

Po pobudce w USA informacja mówiąca o tym, że prezydent Putin zwrócił się do Rady Federacji z prośbą, by uchyliła wydane mu 1 marca zezwolenie na użycie Sił Zbrojnych Rosji na Ukrainie, zaczęła trochę podnosić WIG20. Ukraina to jednak jest już martwy temat, więc dużego wpływu tej informacji nie było. Końcówka sesji była bardzo „niedźwiedzia”, mimo że na świecie nic złego się nie wydarzyło. WIG20 stracił 0,65 proc.

Zbliża się koniec okresu wyboru OFE-ZUS (koniec lipca), ale jak widać jednak nikomu nie zależy na robieniu wrażenia na Polakach. Z tego wniosek, że przed przełomem lipca z sierpniem wybicia nie będzie.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności