Kontynuacja pogorszenia nastrojów

Nastroje po szczycie Strefy Euro zostały już w lwiej części zniwelowane. Sytuacja ta tyczy się zarówno parkietów giełdowych jak i walutowych. Nienajlepsze nastroje rynkowe to oczywiście powrót awersji do ryzyka, co głównie stoi za dzisiejszą kontynuacją przeceny złotego.

Nastroje po szczycie Strefy Euro zostały już w lwiej części zniwelowane. Sytuacja ta tyczy się zarówno parkietów giełdowych jak i walutowych. Nienajlepsze nastroje rynkowe to oczywiście powrót awersji do ryzyka, co głównie stoi za dzisiejszą kontynuacją przeceny złotego.
Kolejny dzień z rzędu na rynkach mamy do czynienia z pogorszeniem klimatu inwestycyjnego. Poniedziałkowa sesja wpisuje, póki co, w ton sesji z końca ubiegłego tygodnia. Sygnałem do spadków była sesja azjatycka. Tam na głównie gościł czerwony kolor, a indeksy traciły po około 0,5proc. Powodem była nocna interwencja Banku Japonii, który dokonał nieco niespodziewanej przez inwestorów interwencji na rynku walutowym, w wyniku, której USD/JPY umocnił się z poziomu 75,50 do okolic 79,50. Co więcej, japoński minister finansów, Jun Azumi zapowiedział, iż japoński rząd będzie kontynuować te działania aż do momentu, gdy otrzyma satysfakcjonujące rezultaty. Ta informacja dosyć mocno podziałała na eurodolara, który zanotował spadek do poziomu wsparcia w okolicach 1,40. W ślad za EUR/USD podążył także złoty, który dzięki temu do głównych walut wyraźnie się osłabił. Nadal trwa jednak osłabienie HUF/PLN.
Głównej parze walutowej nie pomogły także poranne dane makro. O godzinie 11 poznaliśmy odczyt Inflacji HICP oraz stopy bezrobocia w Eurolandzie. Inflacja okazała się wyższa od oczekiwań i wyniosła 3% r/r, wobec 2,9%r/r prognozowanych. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w kwestii stopy bezrobocia, gdzie odnotowano poziom 10,2%, przy 10% oczekiwanych. O ile pierwszy odczyt to raczej kontrargument w kwestii obniżki stóp procentowych, o tyle drugi można już uznać za kwestią zdecydowanie za.
Globalny nastrój rynkowy ma swój wydźwięk także na parkietach giełdowych. Główne europejskie indeksy tracą obecnie około 1,5proc. Francuski CAC40 na godzinę 11:30 traci 1,7proc., niemiecki DAX spada o 1,54proc., a warszawski WIG20 zmalał o 1,25proc.
W kwestii danych makroekonomicznych poniedziałek jest dosyć w nie ubogi. Oprócz poznanych wcześniej danych ze Strefy Euro, dzisiejszy dzień przyniesie nam tylko jedną dosyć istotną daną makro. O godzinie 16:00 poznamy odczyt indeksu Chicago PMI, czyli aktywność sektora wytwórczego w rejonie Chicago. Spodziewana wartość to 59pkt., przy ostatnim odczycie na poziomie 60,4pkt.

Jacek Jarosz
Finweb.pl