Pierwszy dzień półrocza pomaga Wall Street
- Utworzono: środa, 02, lipiec 2014 08:59
W USA początek miesiąca (szczególnie kwartału) często jest dobry dla obozu byków, bo fundusze napełniają portfele akacjami korzystając ze świeżego napływu pieniędzy. Już przed rozpoczęciem sesji na Wall Street widać było działanie początku kwartału (i półrocza) w Europie.
Nieznaczny wpływ na nastroje mogły mieć publikowane w USA i poza Stanami dane makro. Dane chińskie (indeksy PMI) były umiarkowanie dobre. Dane europejskie były raczej słabe, ale na początku miesiąca i półrocza można było mówić, że indeksy PMI utrzymują się (oprócz Francji) powyżej poziomu 50 pkt., czyli że gospodarka się rozwija.
W USA indeks PMI dla sektora przemysłowego w czerwcu (weryfikacja już opublikowanych danych) wyniósł 57,3 pkt. (oczekiwano 57,5 pkt.). Bardziej istotny był indeks ISM dla amerykańskiego przemysłu. W czerwcu wyniósł 55,3 pkt. (oczekiwano wzrostu z 55,4 na 55,9 pkt.). Wydatki na inwestycje budowlane nie wpływają nigdy na nastroje. Odnotujmy, że w maju wzrosły o 0,1 proc. m/m.
Rynek amerykańskich akcji rozpoczął sesję w niesamowicie „byczym” nastroju. Opowiadano coś o dobrych danych makro publikowanych w Chinach, ale ja bym radził w to nie wierzyć. Na żadnym rynku nie było widać wpływu tych „dobrych” danych. Amerykańskie akcje drożały szybko tylko i wyłącznie dlatego, że rozpoczął się nowy kwartał (i półrocze). Nie zmienia to postaci rzeczy, że S&P ustanowił nowy rekord wszech czasów.
GPW we wtorek od rana nadal była słaba. Zawirowania na Ukrainie nie miały rano większego wpływu na rynki europejskie. Gracze nie wiedzieli czy bardziej korzystać z pozytywnego wpływu porozumienia czwórki liderów (Rosja, Ukraina, Niemcy, Francja), czy bardziej martwić zakończeniem rozejmu. Polska jest jednak bliżej Ukrainy, więc nastrój mógł trochę się pogorszyć. Poza tym publikacja polskiego indeksu PMI (spadł do 50,3 pkt.) też bykom nie pomagała.
Indeksy ulokowały się poniżej poziomu równowagi, ale nie były to duże spadki. Bardzo szybko na rynku zapanował marazm, a przed rozpoczęciem sesji w USA WIG20 testował poziom neutralny. Potem nawet spadł i zakończył dzień zniżką o 0,17 proc. Stało się to wtedy, kiedy indeksy w USA szybko rosły, a te we Francji i w Niemczech za nimi podążały. GPW potwierdziła, że jest bardzo słaba, a sygnał sprzedaży ciągle obowiązuje. Nasz rynek czeka na zakończenie „sprawy OFE” i co prawda nie wierzę, żeby czekał do sierpnia, ale nie da się odgadnąć, kiedy dokładnie uderzy zagranica. Zakładam, że na przełomie lipca i sierpnia.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5712 gości