Bezpieczne rozdanie
- Utworzono: środa, 02, listopad 2011 18:00
Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie zaczęły się od dynamicznej przeceny, która była naturalną konsekwencją wtorkowych wydarzeń na świecie. Zapowiedź referendum w Grecji pchnęła wczoraj ceny akcji na południe i tylko w Niemczech indeks DAX stracił 5 procent. W takim kontekście nie było dziś pytania, jaki będzie początek dnia na GPW, ale jak duża będzie skala przeceny i co będzie łagodziło skutki uwzględnienia w cenach wczorajszej atmosfery. Zgodnie z obserwowaną ostatnio prawidłowością rynek właściwie w całości oparł notowania o zachowanie innych rynków i nie było momentu, w którym WIG20 pomaszerował swoją ścieżką.
Lepsze nastroje o poranku w Europie i mało emocjonujące sesje w Azji spowodowały, iż wtorkowe spadki na świecie zostały przez GPW wycenione na około 2 procent wartości WIG20 a otwarcie wypadło w ważnym technicznie rejonie 2320 pkt, gdzie zalegała linia październikowego trendu wzrostowego i pokonany w zeszłym tygodniu opór. Na rynku, który skoncentrowany jest raczej na atmosferze i bliskiej perspektywie – a korelacje pomiędzy indeksami, walutami i surowcami wskazują na taki właśnie scenariusz – otwarcie na wsparciach musiało wywołać kontrę kupujących. W istocie mieszanka realizujących zyski i kupujących niskie otwarcie spowodowała, iż tylko w pierwszej godzinie w WIG20 obrócono akcjami za przeszło 200 mln złotych. Silniejszy okazał się popyt, dzięki czemu w kolejnych godzinach uwaga rynku znów mogła przesunąć się na giełdy otoczenia.
Skorelowanie nastrojów spowodowało, iż właściwie od 11:00 indeks największych spółek znalazł w trendzie wzrostowym, który około 16:00 pozwolił odrobić straty z poranka. Zwyżce nie towarzyszył jednak godny szacunku obrót, co sygnalizowało, iż rynek uznaje sesję za część konsolidacji po październikowym marszu na północ. Trzeba wyjątkowego wysiłku, by nie wiązać trendu bocznego, z zachowaniem rynków otoczenia. Zarówno w Warszawie, jaki w Niemczech, ale też na Wall Street dwa dni dynamicznych przecen nie zaowocowały poważniejszymi stratami technicznymi a rozdania wskazują, iż wtorkowe tąpnięcia nie pogrzebały nadziei na dobrą końcówkę roku. Tylko w technicznej perspektywie sesja środowa oznacza, iż oceny kondycji rynku muszą zostać zawieszone do czasu wyczerpania konsolidacji. Nie ma też wątpliwości, iż to skorelowanie z rynkami otoczenia pozostanie kluczowym elementem kształtującym nastroje na GPW.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5835 gości