Powtórka z poprzedniego kwartału
- Utworzono: środa, 09, lipiec 2014 08:40
W USA (podobnie jak w Europie) we wtorek w kalendarium brak było istotnych danych makro oraz publikacji spółek (przed sesją), co skazywało rynek na nudny handel. Przed rozpoczęciem sesji w USA europejskie byki nie popisywały się nadmierną aktywnością, ale to nie miało istotnego wpływu na Wall Street.
Na rynku walutowym kurs EUR/USD od rana stabilizował się. Gracze nie znajdowali żadnego pretekstu/powodu do mocniejszego uderzenia. Na rynku surowcowym we wtorek od rana było spokojnie. Ropa i złoto trzymały się blisko poziomu neutralnego, a miedź drożała. Po południu kierunki się zmieniły, ale spadki były minimalne, a korzystny dla byków układ techniczny się nie zmienił. Spadła znowu rentowność obligacji – pieniądze uciekają do bezpiecznej przystani.
Na rynku akcji, przed publikacją wyników kwartalnych Alcoa, od której rozpoczyna się nieoficjalnie sezon publikacji raportów kwartalnych przez amerykańskie spółki, zapanowały niedźwiedzie nastroje. Indeksy spadały, a prowadziły je w dół spółki internetowe i biotechnologiczne. Można by było przepisać komentarz sprzed kwartału, kiedy to też wyprzedzająco taniały spółki najsilniejszych przedtem sektorów.
Wyglądało to więc tak jakby rynek się niczego nie uczył i powtarzał te same błędy. W połowie sesji włączył się popyt, ale nic z tego kontrataku nie wyszło. Indeksy znowu spadły i do tego spadły mocniej niż w poniedziałek. Rozpoczęła się jak widać korekta, na którą rynek zasłużył. Na miejscu niedźwiedzi na za dużo bym jednak nie liczył.
GPW we wtorek od rana zachowywała pewną niezależność. Mimo tego, że indeksy we Francji czy w Niemczech barwiły się na czerwono u nas WIG20 trzymał się tuż przy poziome neutralnym. Negatywnie na indeks wpływały spadki cen banków.
Dopiero tuż przed rozpoczęciem sesji w USA, kiedy indeksy na europejskich giełdach już bardzo wyraźnie spadały WIG20 zabarwił się na czerwono, ale w dalszym ciągu podaż była bardzo wstrzemięźliwa. Jednak im bliżej było końca sesji i im niżej lądowały indeksy w Europie i w USA tym gorzej wyglądała GPW. WIG20 skończył dzień spadkiem o 0,76 proc. Obrót w dalszym ciągu był bardzo mały – duży kapitał stoi i czeka.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5716 gości