Świat się boi
- Utworzono: piątek, 18, lipiec 2014 08:22
W USA w czwartek zamieszanie związane z sankcjami nałożonymi na Rosję miało oczywiście zdecydowanie mniejsze znaczenie niż w Europie, bo gospodarka amerykańska w znikomym stopniu zależy od Rosji.
Istotne były publikowane przed sesją raporty kwartalne spółek (przede wszystkim Morgan Stanley), czekanie na publikowane po sesji, wyniki kwartału AMD, Google i IBM oraz (w mniejszym stopniu) raporty makroekonomiczne.
Te ostatnie były mieszane. W ostatnim tygodniu złożono 302 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 310 tys.). Średnia 4. tygodniowa spadła. Lipcowy Indeks Fed z Filadelfii wyniósł 23,9 pkt. (oczekiwano spadku z 17,8 na 16 pkt.).
Bardzo słaby był raport o rozpoczętych w czerwcu w USA budowach domów oraz pozwoleniach na ich budowę pokazał, że rozpoczęto o 9,3 proc. mniej budów i wydano o 4,2 mniej pozwoleń (oczekiwano odpowiednio wzrostu o 4 i 3,3 proc.). Coś złego powoli zaczyna się rodzić na tym rynku.
Rynek akcji rozpoczął dzień neutralnie, ale docierające informacje o katastrofie bądź zestrzeleniu pasażerskiego, malezyjskiego Boeinga 777 nad Ukrainą pogorszyły nastroje. Indeksy zanurkowały. Jednak Amerykanie nadal przecież uważali, że trzeciej wojny światowej z tego nie będzie, więc na 3 godziny przed końcem sesji indeksy ruszyły na północ.
Nic z tego ataku nie wyszło. Ostrożność przeważyła, bo w końcu nie wiadomo, czy to zestrzelenie nie będzie arcyksięciem XXI wieku. W końcu bezpośrednim pretekstem dla wybuchu I Wojny Światowej było zastrzelenie arcyksięcia, co naprawdę nie musiało doprowadzić do wojny. Indeksy straciły ponad jeden procent.
GPW rozpoczęła czwartkową sesję spadkiem indeksów. Naśladowała w tym zachowanie innych giełd europejskich. Była to ewidentnie reakcja na rozwój sytuacji na linii Rosja – USA – UE. USA i UE zaostrzyły sankcje ekonomiczne wobec Rosji, która tym razem z pewnością odpowie własnymi posunięciami, co może uruchomić sprzężenie zwrotne i doprowadzić do pogorszenia sytuacji gospodarczej w Europie.
W końcówce sesji indeksy europejskie rosły idąc za niezłym początkiem sesji w USA, co pomagało bykom na GPW. W samej końcówce sesji indeksy we Francji i w Niemczech zanurkowały, ale u nas fixing postawił kropkę nad i, dzięki czemu WIG20 zyskał 0,26 proc. (na małym obrocie, co zmniejsza wagę tego wzrostu). Dziwne to było zachowanie – wyglądało to tak jakby na nasz rynek nie dotarła informacja o malezyjskim Boeingu.
Nie wiemy i pewnie jeszcze dość długo nie będziemy wiedzieli kto i dlaczego zestrzelił ten samolot (bo najpewniej było to zestrzelenie). Prawie pewne jest to, że nie byli to Rosjanie (samolot był kilkadziesiąt kilometrów od granicy ukraińsko-rosyjskiej). Mogli to być jednak „separatyści”, co zdecydowanie doprowadzi do obciążenie odpowiedzialnością Rosji. To z kolei zaostrzy sankcje i odpowiedź na nie Rosji. Sytuacja robi się bardzo skomplikowana.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5783 gości