Amerykanie bali się tylko jeden dzień
- Utworzono: poniedziałek, 21, lipiec 2014 09:04
Na Wall Street po dużych spadkach indeksów w USA piątkowa sesja zapowiadała się, jako sesja wyczekiwania. Weekend i niepewność, co do rozwoju sytuacji geopolitycznej mogła hamować zapędy byków.
Oprócz wersji pesymistycznej pojawiła się też jednak i optymistyczna – katastrofa może doprowadzić do wycofania „separatystów” z Ukrainy. Ja w to nie bardzo wierzę, ale taka wersja chodziła po rynku. Amerykanie zazwyczaj lekceważą to, co dzieje się poza ich granicami, a to, co dzieje się na obszarze poradzieckim zdecydowanie uważają za mało istotne (niesłusznie). Dlatego też byki panowały na rynku akcji od początku do końca sesji.
Nieznacznie jedynie mogły wpłynąć na nastroje publikowane w piątek dane makro. Lipcowy indeks nastroju Uniwersytetu Michigan (dane wstępne) wyniósł 81,3 pkt. (oczekiwano wzrostu z 82,5 na 83 pkt.). Indeks wskaźników wyprzedających (LEI) w czerwcu wzrósł o 0,3 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,5 proc.).
Indeksy giełdowe od początku sesji rosły, a im bliżej było do końca sesji tym rosły szybciej odrabiając cale czwartkowe straty. Jak widać Amerykanie nie boją się ani Janet Yellen ani wzrostu napięcie geopolitycznego. To bardzo niedobrze. Taki brak strachu, beztroska może ostrzegać przed większą korektą.
GPW rozpoczęła piątkową sesję od jednoprocentowego spadku WIG20, w czym nie było nic dziwnego, ale bardzo szybko spadek ten został zredukowany o połowę i rynek wszedł w fazę marazmu. Taka reakcja sygnalizowała, że GPW jest silna.
Potem posiadaczom akcji zaczęło pomagać zmniejszanie się spadków we Francji i w Niemczech. Po pobudce w USA oczekiwanie na odbicie na Wall Street zaczęło poodnosić WIG20. Nic istotnego z tego nie wynikło. Indeks nawet zaczął się obniżać (strach przed weekendem), ale dzięki fixingowi udało się zredukować straty do 0,38 proc.
Obrót był więcej niż mały, z czego wynikało, że większe kapitały po prostu stanęły z boku. Stały też z bok w czwartek. Ten brak panicznej wyprzedaży dobrze świadczy o GPW. Sygnały kupna nadal obowiązują.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5513 gości