Komisja Europejska zachęca do nałożenia sankcji
- Utworzono: środa, 30, lipiec 2014 08:24
Na Wall Street po poniedziałkowej sesji można było wyciągnąć wniosek, że Amerykanie czekają na środowe posiedzenie FOMC i na piątkowy raport z rynku pracy. Wpływ mogły też mieć (chociaż niewielki) wydarzenia geopolityczne. Nie można wykluczyć, że na poprawę nastrojów wpływało zachowanie chińskiego rynku akcji. Tam wybicie z trójkąta wygenerowało sygnał kupna. Niedługo zaatakowane zostanie górne ograniczenie czteroletniego kanału trendu spadkowego.
Jeśli chodzi o geopolitykę to we wtorek ogłoszono, że ambasadorowie UE przyjęli plan nowych sankcji, które mają być nałożone przez UE na Rosję. Komisja Europejska oceniła, że sankcje nieznacznie (o 0,3 proc. w tym roku) zmniejszą PKB strefy euro, ale za to obniżą o 1,5 procent PKB Rosji w tym i o 4,8 proc. w przyszłym roku.
Założeniem było to, że Rosja nie odpowie asymetrycznymi sankcjami i to, że sytuacja nie wymknie się z rąk. Bardzo to były optymistyczne, według mnie mało realne założenia, ale inwestorzy w Europie przed ogłoszeniem sankcji byli z tych prognoz bardzo zadowoleni. Po ogłoszeniu sankcji to zadowolenie znacznie się zmniejszyło, ale sesje zakończyły się pozytywnie.
Jeśli chodzi o stałe pozycje kalendarza to we wtorek najważniejsza z punktu widzenie kalendarium była publikacja przez Conference Board indeksu zaufania konsumentów. Wyniósł w lipcu 90,9 pkt. (poprzednio 86,4 pkt., oczekiwano 85,3 pkt.). Raport S&P/Case-Shiller o cenach domów mógł jedynie w minimalny stopniu na nastroje. Odnotujmy, że ceny wzrosły o 9,3 proc. r/r (oczekiwano 10 proc.).
Na rynku akcji pozytywem było to, że przed sesją dobre wyniki kwartału pokazał Merck i Pfizer, ale minusem był wynik UPS. Indeks S&P 500 rozpoczął sesję od wzrostu, ale po ogłoszeniu sankcji, które UE nałoży na Rosję (za tym pójdą kolejne sankcje amerykańskie) indeksy zanurkowały. Według mnie był to tylko pretekst do sprzedawania akcji.
Indeks zabarwił się na czerwono, ale dość szybko wrócił do poziomu neutralnego, gdzie rynek czekał na rozgrywkę w końcu sesji. Przyniosła ona porażkę byków. Spadek indeksów był niewielki, ale jednak po dobrych danych makro nieco zaskakujący. Może to zapowiadać wstęp do korekty.
GPW rozpoczęła wtorkową sesję od zwyżki WIG20 (dużo gorzej zachowywał się sektor mniejszych spółek), ale w zasadzie natychmiast, pod wpływem niepewności panującej na giełdach europejskich, indeks zaczął się osuwać. W okolicach południa WIG20 zabarwił się nawet na czerwono, ale spadek był mikroskopijny. Za to MWIG40 tracił ponad jeden procent. W tym samym czasie indeksy we Francji czy w Niemczech stabilizowały się w okolicach poziomu neutralnego.
Po południu byki na europejskich rynkach zaczęły wygrywać, ale to w bardzo niewielkim stopniu pomagało indeksowi WIG20. W końcówce sesji, kiedy po ogłoszeniu, że UE nałoży sankcje na Rosję indeksy w Europie zaczęły się osuwać, co doprowadziło do spadku WIG20 o 0,37 proc. Układ techniczny nadal jednak się nie zmienił.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5130 gości