Wall Street z nieprzekonującym nowym rekordem
- Utworzono: piątek, 22, sierpień 2014 08:20
W USA w czwartek indeks S&P 500 nadal stał przed rekordem wszech czasów czekając na impuls do odbicia lub przełamanie tego oporu. Przed sesją na rynek dochodziły niejednoznaczne sygnały. W Chinach opublikowano rozczarowujący indeks PMI dla przemysłu, ale dane europejskie (dla Niemiec) były lepsze od oczekiwań. Nastroje w Europie były jednak szampańskie, a czekanie na piątkowe wystąpienie szefowej Fed mogły pomagać bykom.
Poza tym publikowane w czwartek dane amerykańskie makro były wprost doskonałe. Wzrósł sierpniowy indeks PMI tylko dla przemysłu. Oczekiwano niewielkiego spadku z poziomu 55,8 pkt. Okazało się, że wyniósł 58 pkt. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ostatnim tygodniu wyniosła 298 tys. (oczekiwano 300 tys.). Średnia 4.tygodniowa wzrosła. Dane należy jednak uznać za dobre.
Dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym były wyraźnie lepsze od oczekiwań. Sprzedaż wzrosła o 2,4 proc. (oczekiwano spadku o 0,4 proc.). Jeszcze lepszy był sierpniowy indeks Fed z Filadelfii - wyniósł 28 pkt. (oczekiwano spadku z 23,9 na 19,2 pkt.). Indeks wskaźników wyprzedających (LEI) wzrósł o 0,9 pkt. (oczekiwano wzrostu o 0,6 pkt.).
W czwartek w Jackson Hole w USA rozpoczęło się trzydniowe sympozjum Fed. Wiodącym tematem jest sytuacja na rynku pracy. Szefowa Fed miała się pojawić dopiero w piątek, więc poważne impulsy z sympozjum popłynąć nie mogły, ale oczekiwania pomagały bykom. Pomagały też oczywiście amerykańskie dane makro.
Jak na takie mocne impulsy to wzrosty indeksów giełdowych były bardzo słabe. Indeks S&P 500 pokonał co prawda opór i ustanowił rekord wszech czasów, ale wyglądało to bardziej na naruszenie oporu niż na jego istotne przełamanie. W piątek zobaczymy, czy to przełamanie potwierdzi.
GPW nie przejęła się w czwartek rano tym, że indeksy na europejskich giełdach rozpoczęły dzień od kosmetycznych spadków. U nas od początku indeksy kosmetycznie rosły. Potem zwyżki indeksów na innych giełdach europejskich niespecjalnie pomagały naszym bykom. Miały trudności, bo rynek był wykupiony technicznie. Dlatego też nie dziwiło, że zapanował męczący, wielogodzinny marazm.
Po pobudce w USA podaż mocniej przycisnęła i WIG20 zabarwił się na czerwono. Indeksy mniejszych spółek od dłuższego czasu już też przebywały pod kreską. Pogorszenie sytuacji byków nie wynikało ze zmian na innych giełdach europejskich. Nasz rynek nie reagował na znakomite dane publikowane w USA i na zwyżki indeksów w Europie i w Stanach. WIG20 zakończył dzień neutralnie, ale rynek nadal jest wykupiony i chce korekty (choćby niewielkiej).
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5792 gości