Kolejny dzień bez danych makro
- Utworzono: środa, 10, wrzesień 2014 09:45
W USA wtorkowe kalendarium było znowu puste, więc gracze nie dostali nowych impulsów fundamentalnych. W geopolityce niewiele się zmieniło. Dowiedzieliśmy się, że Unia Europejska odracza wejście w życie zaakceptowanej, nowej rundy sankcji o kilka dni, bo politycy chcą zobaczyć jak przestrzegany jest rozejm na Ukrainie. Dla Amerykanów to była jednak wiadomość praktycznie bez znaczenia.
Na rynku akcji też, podobnie jak na rynku surowcowym, od początku handlu panowały słabe nastroje. Indeksowi NASDAQ pomagały drożejące akcje Apple, który przedstawił na swojej konferencji cały szereg swoich nowych produktów. Mimo tego szeroki rynek nie miał ochoty na wzrosty.
Na nieco ponad dwie godziny przed końcem sesji byki zaatakowały i zbliżyły indeksy do poziomów neutralnych, ale sił im zabrakło na kontynuację. To był znak dla podaży, która przeprowadziła kontratak i poprowadziła dość szybko indeksy na południe. Była to niewymuszona zewnętrznymi czynnikami realizacja zysków. Szczególnie widać to było właśnie na akcjach Apple, które zyskiwały wcześniej blisko pięć procent, a zakończyły dzień prawie półprocentowym spadkiem. Indeksy solidnie straciły, co może być sygnałem dla dłuższej korekty.
We wtorek złoty od rana nadal całkiem mocno tracił do głównych walut. EUR/PLN i CHF/PLN odbiły się od dolnego ograniczenia kanału trendu wzrostowego, a USD/PLN ten trend przedłużył. Rosła też rentowność obligacji. Widać było, że jakiś kapitał opuszcza Polskę. Skąd takie zaniepokojenie? Można było zastanawiać się, czy realizują się obawy o zmianę kierunku rynku obligacji. Tego bym nie wykluczał, ale faktem jest, że we wtorek wiele walut rynków rozwijających się uległo przecenie. Nie wiemy tylko, czy to jest początek jakiegoś odwrotu z tych rynków, czy wycofywał się jeden duży fundusz.
GPW rozpoczęła dzień od spadku WIG20. Jak tylko gracze zobaczyli, że na innych giełdach indeksy spadać nie chcą to skala i tak niewielkiego spadku zaczęła się zmniejszać, ale obóz byków był za słaby. Rynek wszedł w fazę korekty. Już przed południem korekta zaczęła się kończyć. Tak jak pisałem we wtorek rano rynek akcji był już nieco wykupiony, więc jakaś mała korekta miałaby sens. Pisałem też, że może to być korekta w trakcie sesji, bo byki są bardzo silne. Tak też się stało. W samo południe WIG20 testował poziom neutralny.
Przed rozpoczęciem sesji w USA indeksy na giełdach europejskich zaczęły się jednak powoli osuwać, a naszych graczy niepokoić też mogła przecena złotego i wzrost rentowności polskich obligacji. Dlatego też WIG20 zawrócił, ale spadek był mikroskopijny. Dzień zakończyłyśmy zniżką o 0,34 proc. Oscylatory nieco się ochłodziły, ale rynek nadal jest wykupiony.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5779 gości