Alibaba przecenia NASDAQ
- Utworzono: wtorek, 16, wrzesień 2014 09:40
W poniedziałek przed sesją w USA nastroje nieznacznie psuły chińskie dane o produkcji przemysłowej w sierpniu. Martwiono się tym, że wzrosła „jedynie” o 6,9 proc. Jednak już w poniedziałek rano pisałem, że reakcja kontraktów na amerykańskie indeksy jest przesadzona (mocno rano spadały). Okazało się, że miałem rację. Europa te dane zlekceważyła i podobnie było z Wall Street.
Zobaczyliśmy bardzo istotny raport o sierpniowej produkcji przemysłowej i wykorzystaniu potencjału produkcyjnego. Okazało się, że produkcja nieoczekiwanie spadła o 0,1 proc. m/m (oczekiwano wzrostu o 0,3 proc. m/m). Wykorzystanie potencjału wyniosło 78,8 pkt. (oczekiwano 79,3 pkt.). To były słabe dane, ale przecież przed posiedzeniem FOMC słabe dane to bardzo dobra informacja dla byków. Mniejsze znaczenie miał wrześniowy indeks NY Empire State. On wyniósł 27,54 pkt. – najwyżej od października 2009 roku (oczekiwano wzrostu z 14,69 na 16 pkt.).
Na rynku akcji szeroki rynek reprezentowany przez S&P 500 kompletnie zlekceważył chińskie dane makro i ucieszył się ze słabych danych o produkcji (może odwleką podwyżkę stóp). Indeks S&P 500 początkowo delikatnie spadał, ale na godzinę przed końcem sesji zameldował się już na poziomie neutralnym.
Inaczej wyglądała sytuacja na rynku NASDAQ. Tam indeks tracił nawet ponad jeden procent. Mówiło się, że fundusze robią miejsce w portfelach na największą ofertę publiczną spółki w historii. Chodzi o chińską spółkę z sektora handlu internetowego o nazwie Alibaba. Tak też, bez większych emocji sesja się zakończyła. Praktycznie neutralnie na szerokim rynku.
Dla GPW w poniedziałek obciążeniem było to, że akcje PZU notowane były bez 34 zł. dywidendy na akcję, co teoretycznie mogło odjąć z WIG20 nawet 1 punkt procentowy. Dodatkowo rozpoczynał się tydzień z piątkowym wygasaniem wrześniowej linii kontraktów w tle.
Nie były to informacje napawające optymizmem, a jednak sesja rozpoczęła się bardzo spokojnie. Owszem, WIG20 stracił około jeden procent, ale to było praktycznie otwarcie neutralne. Bardzo szybko ruszyliśmy za innymi giełdami europejskimi i straty zaczęły znikać. Nie udało się doprowadzić WIG20 do poziomu neutralnego, ale MWIG40 delikatnie rósł.
Po wielu godzinach stabilizacji doszło do nieoczekiwanego wybicia. Na innych rynkach nic się nie zmieniało – wybicie dotyczyło tylko naszej giełdy. WIG20 zredukował spadki prawie do zera, a indeksy mniejszych spółek zyskiwały po około pół procent. Rynek był bardzo silny i jedynie mały obrót pokazuje, że w tygodniu wygasania kontraktów większe kapitały stanęły z boku.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5763 gości