Szaleństwo Wall Street
- Utworzono: czwartek, 09, październik 2014 09:46
W USA środa znowu wyróżniała się pustką w kalendarium. Był jedynie w nim protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, co często pomaga obozowi byków. Tak też się stało tym razem, ale o tym niżej. Szkodziły spadki indeksów w Europie, ale Wall Street nieraz już wyprowadzała Europejczyków w pole (swoim słabym początkiem sesji) – w środę też się to Amerykanom udało.
Dla rynku akcji istotne było to, że po sesji Alcoa rozpoczyna sezon publikacji raportów kwartalnych spółek, a przed sesja raport opublikował Costco. Ta ostatnia spółka opublikowała niejednoznaczne wyniki – zysk był większy od oczekiwań, a przychody mniejsze. Cena akcji jednak rosła.
Rynek akcji od wielu kwartałów przyzwyczajony do tego, że sezon raportów kwartalnych jest dla byków korzystny najwyraźniej szukał pretekstu do wywołania wzrostu indeksów. Początek sesji był niewyraźny, a potem indeksy przez wiele godzin trzymały się blisko poziomu neutralnego. Zaczęły rosnąc przed publikacją protokołu z posiedzenia FOMC najwyraźniej szukając tam pretekstu do wywołania rajdu byków.
Nic więc dziwnego, że po publikacji protokołu indeksy rosły. Dziwić mogła tylko szaleńcza wręcz skala tego wzrostu. Szaleńcza jak na zawartość protokołu. Co się tam znalazło? To, że kilku członków FOMC mówiło o negatywnym wpływie słabego wzrostu za granicami USA na gospodarkę amerykańską. Kilku członków miało zamiar głosować za usunięciem frazy o stopach, które będą przez dłuższy czas na bardzo niskim poziomie, ale z tego członkowie ci zrezygnowali z obawy o to, że rynki odbiorą to jako fundamentalna zmianę w polityce monetarnej.
Czy było w tym naprawdę coś nowego? Zdecydowanie nie. A jednak dolar solidnie osłabł, a indeksy rosły jak na drożdżach odrabiając z nadmiarem całe wtorkowe spadki. Wall Street jest w fazie potężnej zmienności, a byki muszą trzymać kciuki za to, żeby sezon raportów naprawdę był bardzo dobry. Mimo tej zwyżki sygnały sprzedaży nie znikły.
W środę przed większymi spadkami GPW broniło to, że nasz rynek od dawna jest daleko w tyle za innymi rynkami globalnymi, ale jednak osunięcia na rozpoczęcie sesji WIG20 nie uniknęliśmy. Przed pobudką w USA indeks nawet odbijał. Być może w niewielkim stopniu pomagała rynkowi decyzja Rady Polityki Pieniężnej od obniżce stóp o 50 pb.
Odbicie zostało jednak szybo zahamowane, bo w Europie znowu nastroje się pogorszyły. Dlatego też WIG20 stracił, podobnie jak inne indeksy europejskie, około jeden procent. Rynek jest technicznie wyprzedany i gotowy do zredukowania skali spadków.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5742 gości