Kolejna nudna sesja
- Utworzono: piątek, 14, listopad 2014 10:14
W USA czwartek na Wall Street zapowiadał się dość nieciekawie. Niespecjalnie było na czym bazować. Danych makro było niewiele, a raporty spółek nie były na tyle liczne, żeby mogły znacznie wpłynąć na nastroje.
Przed sesją zachowanie giełd europejskich mogło martwić, bo odbicie się nie udawało, a indeksy spadały (dopiero koniec sesji je nieco podniósł). Szkodziła znowu geopolityka. Źródła dyplomatyczne twierdziły, że przedstawiciele UE i USA spotkali się, żeby przedyskutować nowe sankcje, które miałyby zostać nałożone na Rosję. Tyle tylko, że Amerykanie nadal się tym nie martwili.
W czwartek raportów makro było nadal niewiele. Dowiedzieliśmy się, jaka w USA była liczbanowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ostatnim tygodniu. Złożono 290 tys. wniosków – oczekiwano 280 tys. Średnia 4. tygodniowa wzrosła. Dane były dość słabe, ale nie dramatyczne.
Jeśli chodzi o rynek akcji to po sesji środowej raport kwartalny opublikował Cisco. Prognozy rynkowi się nie spodobały i cena akcji po sesji środowej spadała, ale w czwartek już wyraźnie rosła. Na sektor sprzedaży detalicznej pozytywnie wpłynąć mógł publikowany przed sesją dość raport kwartalny Wal-Mart.
Indeksy na początku sesji rosły, ale spadająca cena ropy i miedzi szkodziły sektorowi wydobywczemu. Poza tym brak istotnych impulsów też nie dawał wystarczających powodów do ustanawiania nowych rekordów. Na dwie godziny przed końcem sesji indeksy się zaczerwieniły, ale niedźwiedzie nie dały rady. Dzień na szerokim rynku (S&P 500) zakończył się neutralnie.
W czwartek GPW początkowo zareagowała pozytywnie na zwyżki indeksów na innych giełdach europejskich. Tym razem silniejszy był WIG20, a za tyłu kroczył MWIG40. Wzrost indeksów był jednak nieduży, a poza tym po godzinie WIG20 zaczął się osuwać.
W okolicach południa ustabilizował się nie reagując na zwiększającą się skalę zwyżki na innych giełdach, ale potem załamanie indeksów we Francji i w Niemczech doprowadziło również w Polsce do spadku indeksów. Z tego już nasze indeksy się nie podniosły, mimo że we Francji i w Niemczech sesje kończyły się zwyżkami. WIG20 stracił kolejne punkty (0,36 proc.). Plusem dla byków jest tylko to, że oscylatory są skrajnie wyprzedane i domagają się korekty wzrostowej.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 4633 gości