Spokojny początek tygodnia
- Utworzono: wtorek, 18, listopad 2014 10:29
Na graczy amerykańskich w poniedziałek oddziaływać mogło kilka czynników. Podczas weekendu zakończył się szczyt G20, gdzie przedstawiono plan pobudzenia światowej gospodarki, który zakłada w ciągu pięciu lat inwestycje w wysokości ponad 2 bilionów dolarów. Według mnie to jest chciejstwo, a nie realny plan, ale gracze mogli wykorzystać to do podniesienia indeksów.
Minusem było to, że annualizowany PKB w Japonii spadł w 3. kwartale o 1,6 proc. Oczekiwano wzrostu o 2,1 proc. To duże rozczarowanie, bo liczono na to, że „polityka trzech strzał” Premiera Abe i Banku Japonii będzie prowadziła do trwałego wzrostu.
Dla Amerykanów bardziej istotne były ich dane makro. Dowiedzieliśmy się, że w październiku produkcja przemysłowa nieoczekiwanie spadła o 0,1 proc. m/m (oczekiwano wzrostu o 0,2 proc. m/m). Wykorzystanie potencjału produkcyjnego wyniosło 78,9 proc. (oczekiwano 79,3 proc.). Zobaczyliśmy też, jaka koniunktura panowała w listopadzie w okolicach Nowego Jorku. IndeksNY Empire State wyniósł 10,16 pkt. (oczekiwano wzrostu z 6,17 do 11pkt.).
Rynek akcji nie miał zbyt wielu powodów do ruszenia w jakimś kierunku, więc indeksy od początku sesji krążyły wokół poziomu neutralnego. Na dwie godziny sesji S&P 500 zaczął wyraźniej posuwać się na północ. Nic z tego nie wyszło. Sesja zakończyła się znowu neutralnie.
GPW w poniedziałek od rana niechętnie reagowała na spadki indeksów na innych giełdach europejskich wynikające z opublikowania słabych danych o japońskim PKB. WIG20 kręcił się wokół poziomu neutralnego. Po pobudce w USA, kiedy europejskie indeksy zazieleniły się, na GPW nadal panował marazm.
Na godzinę przed końcem sesji wydawało się, że byki powtórzą to, co widzieliśmy podczas ostatniej godziny sesji piątkowej, czyli nastąpi nagły atak byków. Owszem WIG20 szybko zyskał ponad pół procent. Zyskał dzięki wypowiedziom Mario Draghiego, prezesa ECB, który mówiąc o możliwości skupu obligacji rządowych pomógł europejskim bykom. Dzień kończyliśmy jednak neutralnie. Sesja była małoobrotowa – duży kapitał nadal stoi z boku.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5833 gości