Eurodolar drepcze w miejscu
- Utworzono: czwartek, 15, grudzień 2011 16:46
Niewielki krok w tył od przepaści
Lepsze wyniki odczytów indeksu PMI dla sektora przemysłowego i usługowego w Niemczech, Francji oraz w całej Strefie Euro poprawiały od rana nastój na głównej parze walutowej. Dzięki temu kurs oddalił się od poziomu 1,30, choć nie na znaczącą odległość. Przeszkodą w tym była pozostająca cały czas w głowach inwestorów myśl o możliwości obniżenia ratingów przez którąś z agencji. To ona w dużej mierze nie pozowała odsunąć się notowaniom od ostatnich oraz styczniowych minimów. W tej sytuacji nie było pomocne także bagatelizujące całą sprawę stanowisko oficjeli niemieckich i francuskich, którzy także i dziś próbowali zmniejszyć strach związany z ewentualną obniżką wiarygodności. Nie da się jednak ukryć, że po części ich zamiarem jest również chęć przygotowania uczestników rynku na ewentualnych szok. Niepewność z tym związana cały czas podtrzymuje wysoki poziom awersji do ryzyka, którego dziś nie były wstanie przełamać dobre dane ze Stanów Zjednoczonych. O wiele niższa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, wyższy odczyt indeksu NY Empire State oraz FED z Filadelfii tylko chwilowo pomogły umocnić euro, które w okolicy godziny 16:00 oscylowało wokół poziomu 1,3030 dolara. Nie można jednak nie wspomnieć, że dynamika produkcji przemysłowej w USA spadła po raz pierwszy od 7 miesięcy, a napływ kapitałów długoterminowych okazał się o wiele mniejszy niż szacowano. Również warte uwagi jest stanowisko ministra rozwoju gospodarczego Włoch Corrado Pasera, który stwierdził dziś, że jego kraj znalazł się w recesji i sytuacja jest gorsza niż myślano wcześniej. Ta wypowiedź przyczyniła się pod koniec sesji europejskiej do powrotu eurodolara do poziomu 1,3010.
Dzień na korzyść złotego
Dzisiejszy dzień złoty będzie mógł zaliczyć do udanych. Początek sesji przebiegał spokojnie, a pary USD/PLN i EUR/PLN testowały swoje poziomy wsparcia. Sprzyjało temu cofnięcie się od „krawędzi” i ustabilizowanie notowań eurodolara oraz lepsze dane ze Strefy Euro. W miarę upływu czasu rodzima waluta przybierała na sile. Przełamanie poziomów wsparcia otworzyło im drogę od niższych poziomów i zwiększało szansę na zwiększenie siły odreagowania ostatnich wzrostów. Rodzima waluta wykorzystała nadarzającą się okazję i podpierana lepszymi odczytami makro pod koniec sesji europejskiej umocniła się względem wspólnej waluty do poziomu 4,52 zł, zaś wobec dolara do 3,4720 zł. W ciągu czwartkowych notowań złoty był nieco mniej podatny na wahania głównej pary.
Michał Mąkosa
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5755 gości