Pozytywne rozpoczęcie tygodnia na giełdach
- Utworzono: środa, 21, styczeń 2015 10:22
W USA inwestorzy wrócili we wtorek na rynki po trzydniowym weekendzie. Powinni byli powrócić w dobrych nastrojach, bo podczas ich nieobecności indeksy w Europie rosły, a we wtorek na giełdach też panował optymizm. Byki jednak nie były na początku sesji na tyle silne, żeby poprowadzić indeksy na północ. Amerykańskim inwestorom czekanie na posiedzenie ECB przecież nie pomagało.
Pomagać mogły bykom nieznacznie nieco lepsze dane makro opublikowane w Chinach (dynamik PKB i produkcji przemysłowej). Nie widziałem reakcji na publikację styczniowego indeksu rynku nieruchomości podawanego przez NAHB. Oczekiwano odczytu na poziomie 58 pkt. – w rzeczywistości wyniósł 57 pkt.
Na rynku akcji gracze reagowali na raporty kwartalne amerykańskich spółek. Wyniki Morgan Stanley i Johnson & Johnson nie zachwyciły, ale Halliburtona zadowolił inwestorów. Początek sesji był negatywny, ale w połowie dnia indeksy ruszyły na północ i na dwie godziny przed końcem sesji już się zieleniły. Dzień zakończył się niewielką zwyżką indeksów. Rynek amerykański jest ciągle w korekcie.
Wydawało się, że przed czwartkowym posiedzeniem ECB w końcu popyt na GPW powinien zwyciężyć, a jednak tak się nie stało. Poza tym o 14.00 miał obradować Komitet Stabilności Finansowej z udziałem szefów najbardziej „ufrankowionych” banków, co pomagało kursom akcji banków. Rosły też indeksy na innych giełdach europejskich. To skutkowało rozpoczęciem sesji w Warszawie wzrostem WIG20 o około pół procent. Od tego czasu rynek wszedł w fazę marazmu.
W okolicach południa, kiedy optymizm na giełdach był coraz bardziej widoczny, WIG20 zaczął się wybijać ze stabilizacji. Nic z tego jednak nie wyszło. Indeks zawrócił, po godzinie 15.00 testował już poziom neutralny, a pół godziny później zabarwił się na czerwono. Winnym zwrotu był spadek ceny akcji PKO BP, ale potem dołączyły inne spółki. Na innych giełdach sytuacja w tym czasie się nie pogorszyła. Polski obóz byków nadal porażał swoją słabością. Dzień zakończył się spadkiem WIG20 o 0,56 proc.
Dzisiaj z rynku zdjęta został część niepewności. Nie będzie zamrożenia kursu CHF/PLN przy spłatach rat kredytu. Banki jednak obliczając raty będą brały pod uwagę ujemny LIBOR, dzięki czemu raty kredytów będą nieco mniejsze. Banki nie będą żądały dodatkowych zabezpieczeń dla kredytów na nieruchomości, których rynkowe ceny są niższe od wartości kredytu. W sumie decyzje bardzo rozsądne, pomogą nieco kredytobiorcom nie szkodząc za bardzo bankom. Jeśli z tego powodu indeksy spadały to dzisiaj powinny odbijać.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny XELION
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5293 gości