Zimny powyborczy prysznic
- Utworzono: środa, 27, maj 2015 09:54
W USA Wall Street we wtorek rozpoczęła roboczy tydzień. Gracze musieli odpowiedzieć sobie na pytanie, czy lekceważyć umocnienie dolara, czy może kierować się raportami makro, a może wypowiedziami Janet Yellen lub problemami Grecji.
Kalendarium było pełne po brzegi. Z tych wszystkich raportów jedynie dane o zamówieniach i indeks zaufania konsumentów mogły mieć większy wpływ na nastroje. Spójrzmy na te dane, które były całkiem dobre.
Zamówienia na dobra trwałego użytku spadły o 0,5 proc. m/m, a zamówienia bez środków transportu wzrosły o 0,5 proc. m/m (oczekiwano odpowiednio spadku o 0,4 proc./wzrostu o 0,4 proc.). Bardziej istotne są dane bez środków transportu, więc należy uznać te dane za niezłe. Indeks zaufania konsumentów Conference Board w kwietniu wyniósł 95,4 pkt. (oczekiwano 95 pkt.). Indeks PMI dla usług w maju wyniósł 56,4 pkt. (oczekiwano 57 pkt.).
Publikowane też były dane z rynku nieruchomości. Indeks S&P/Case-Shiller wzrósł o 5 proc. (oczekiwano 4,6 proc. r/r). Indeks cen nieruchomości – FHFA w marcu wzrósł o 0,3 proc. m/m (oczekiwano 0,7 proc.). Sprzedaż nowych domów wzrosła o 6,8 proc. (oczekiwano wzrostu o 6 proc.).
Rynek akcji od początku sesji reagował przede wszystkim na umocnienie dolara i duży spadek ceny ropy. To szkodziło szerokiemu rynkowi. Dobre dane makro też nie pomagały, bo niektórzy inwestorzy zwiększyli dzięki nim oczekiwania na podwyżki stóp (czemu zaprzeczał rynek obligacji). Na dwie godziny przed końcem sesji indeksy traciły ponad jeden procent. Na godzinę przed końcem sesji indeksy traciły dobrze ponad jeden procent. W samej końcówce pojawili się kupujący, ale jednoprocentowe spadki nie zostały zlikwidowane. To na razie była tylko niegroźna korekta.
Na polskim rynku walutowym złoty we wtorek od rana cierpiał. Szkodził mu nie tylko spadek EUR/USD, ale i powrót inwestorów zagranicznych, którzy reagowali na wynik wyborów. Widać to było wyraźnie, bo na złoty tracił nawet do forinta, a rentowność obligacji rosła wbrew światowemu trendowi. Sygnały kupna euro i dolara potwierdziły się, a CHF/PLN wybił się z trendu bocznego dając sygnał kupna franka.
Na GPW we wtorek KGHM notowana była bez dywidendy 4 zł./akcję, co teoretycznie (jeśli akcje po odjęciu dywidendy nie zmienią ceny) obniżyłoby WIG20 o 0,26 pkt. proc. Obniżało mniej, bo akcje drożały. Nadal jednak taniały akcje banków (obawa przed obiecywanym przez prezydenta Dudę przewalutowaniem kredytów i podatkiem bankowym), co ściągało w dół WIG20.
Na początku dnia szkodziły też spadki indeksów na europejskich giełdach, ale koło południa ten wpływ praktycznie zanikł. Od tego też momentu WIG20 powoli redukował skalę zniżki. Po pobudce w USA spadek był już minimalny, ale potem indeksy znowu zaczęły się osuwać i WIG20 zakończył dzień jednoprocentowym spadkiem potwierdzając sygnał sprzedaży.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5795 gości