Pod dyktando dyskusji z Grecją

W USA byki na rynkach akcji stały przed ważnym zadaniem – doprowadzić do powrotu indeksu DJIA nad średnią 200. sesyjną i do odbicia S&P 500 od tej średniej. „Niedźwiedzie” zachowanie giełd europejskich nie tworzyło rano dobrej atmosfery, ale wystarczyła gazetowa informacja o nowej propozycji Komisji Europejskiej dla Grecji, żeby nastroje się poprawiły, a to oczywiście wpływało też na amerykańskich graczy.

Problem był jednak w tym, że Jean-Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej jak podawały media chciał, żeby premier Tsipras pisemnie zgodził się na … poprzednią ofertę „trojki”, czego oczywiście Tsipras zrobić nie mógł. Potem dowiedzieliśmy się, że Grecja przedłożyła nową propozycję zakładającą zawarcie umowy na okres dwóch lat z jednoczesną restrukturyzacją długu. Tego oczywiście Eurogrupa nie mogła zaakceptować. Nic dziwnego, że kanclerz Merkel była tak bardzo sceptyczna, co doprowadziło do przeceny w Europie.

Nieznaczny wpływ na nastroje miały publikowane w USA raporty makro. Najważniejszy był podawany przez Conference Board czerwcowy indeks zaufania konsumentów. Okazało się, że wyniósł 101,4 pkt., (oczekiwano wzrostu z 94,6 na 97,3 pkt.). Raportu S&P/Case-Shiller o cenach domów pokazał, że wzrosły one o 4,9 proc. r/r (oczekiwano 5,5 proc.). Indeks Chicago PMI wyniósł 49,4 pkt. (oczekiwano wzrostu z 46,2 na 50 pkt.).

Na rynku akcji trwała walka o średnie 200. sesyjne. Sesje rozpoczęły się od wzrostu indeksów, ale prawie natychmiast zaczęły się one osuwać i po 3 godzinach S&P 500 dotknął poziomu neutralnego. Wtedy to doskoczył jak oparzony i ruszył na północ. Być może bezpośrednią przyczyną zwrotu było to, że grecki rząd zwrócił się z prośbą do Międzynarodowego Funduszu Walutowego o odroczenie spłaty raty kredytu.

Na półtorej godziny przed końcem sesji nastroje zepsuło to, że specjalna telekonferencja Eurogrupy nie podjęła decyzji, która umożliwiłaby przedłużenie terminu płatności przez Grecję do MFW. Amerykanie musieli zdecydować, czy boją się środy po braku tej płatności. To oczywiście nie zostanie przez agencje ratingowe ogłoszone jak bankructwo Grecji, ale są gracze, którzy się tego wydarzenia boją. Udało się utrzymać niewielkie zwyżki, ale nie zmieniły one kiepskiego obrazu technicznego rynku.

GPW rozpoczęła sesję wtorkową od niewielkiego wzrostu WIG20, ale spadki indeksów na innych giełdach europejskich ściągnęły nasz indeks w dół. Trwało to bardzo krótko, bo informacja o nowej propozycji KE dla Grecji natychmiast podniosła indeks. Tam jednak nadal widać było niepewność, bo napływały sprzeczne informacje, co do zawartości oferty Junckera. U nas WIG20 szybko zyskał pół procent.

Potem było zdecydowanie lepiej. WIG20 zyskiwał blisko półtora procent, ale spadki indeksów na europejskich giełdach i niepewne początki na Wall Street zaczęły również na GPW zwiększać podaż. Końcówka była jednak naprawdę niezła (szczególnie, że indeksy we Francji i w Niemczech nurkowały) – WIG20 zyskał 1,16 proc., a obrót był zdecydowanie większy niż podczas poniedziałkowej sesji. To plus dla byków.

W nocy nic istotnego się nie wydarzyło. Grecja oczywiście MFW nie zapłaciła, a świat trwa nadal. Trochę kpię, ale naprawdę nie wiem, czego świat się tak strasznie boi. Niewypłacalności państw zdarzały się i będą się zdarzały, a rynki finansowe szybko o tym zapominają. Rozmowy Grecja – wierzyciele będą dzisiaj kontynuowane i w rytm przecieków rynki będą na nie reagowały.


Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności