Byki dostały solidne lanie
- Utworzono: środa, 23, wrzesień 2015 09:40
Wtorek w USA był kolejnym dniem z prawie pustym kalendarium. Nikogo nie poruszył publikowany przez FHFA raport o cenach domów w USA (wzrosły o 0,6 proc. m/m – oczekiwano wzrostu o 0,4 proc.). Bardziej martwić mogło zachowanie giełd europejskich, na których indeksy przed rozpoczęciem sesji w USA traciły po około trzy procent, a zakończyły dzień jeszcze niżej.
Powodem europejskich spadków była nie tylko niepewność rozbudzona po dość dziwnym posiedzeniu FOMC, ale nadal również „sprawa Volkswagena”. Mówiło się, że być może cały przemysł samochodowy powinien być sprawdzony na okoliczność oszukiwania przy różnych testach. Nic dziwnego, ze przeceniały się akcje producentów aut i taniały surowce.
Na domiar złego szefowa MFW Christine Lagarde poinformowała, iż MFW uważa, że rosną zagrożenia dla światowego wzrostu gospodarczego. Organizacja upatruje zagrożeń ze strony rynku surowcowego (spadku cen surowców), przeregulowania polityk monetarnych oraz spowolnienia gospodarki chińskiej. Wyciągnęła w ten sposób na wierzch wszystkie strachy trapiące inwestorów na rynkach finansowych (może oprócz kryzysu imigracyjnego).
Na Wall Street indeksy od początku sesji spadały i bardzo szybko ustabilizowały się na poziomie o około dwa procent niższym od poniedziałkowego zamknięcia. Na tym poziomie indeksy kreśliły praktycznie linię poziomą – gracze czekali na końcową rozgrywkę. Nic wielkiego się w niej nie wydarzyło, ale kupowanie przecenionych akcji jednak dało się zauważyć. Pomogło to nieco zmniejszyć porażkę byków – straty były jednak o 2/3 mniejsze niż na giełdach europejskich.
We wtorek GPW rozpoczęła dzień neutralnie, ale bardzo szybko przecena na innych giełdach europejskich zwiększyła nacisk podaży i WIG20 zaczął się osuwać. W okolicy południa spadki były o więcej niż pięćdziesiąt procent mniejsze niż te widziane w Niemczech czy we Francji.
Po pobudce w USA również u nas (tak jak na innych giełdach europejskich) indeksy powoli ruszyły na północ, ale (podobnie jak na innych giełdach) nic z tego nie wynikło. WIG20 wyłamał się dołem ze stabilizacji. Końcówka była dość ponura. WIG20 stracił 1,85 proc., ale MWIG40 tylko jeden procent. Jeden z sygnałów kupna na WIG20 zniknął, ale na MWIG40 nadal obowiązuje.
Dzisiaj mamy znowu problem, który nazywa się Chiny. Opublikowany w nocy kolejny spadek chińskiego indeksu PMI (gospodarka chińska coraz bardziej zwalnia) już w nocy wystraszył Azjatów i graczy na kontraktach amerykańskich. Podobnie jak na innych giełdach, również na GPW czeka posiadaczy akcji trudna sesja oczywiście o ile odczyty indeksów PMI dla krajów europejskich i dla USA nie będą znakomite.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5723 gości